Re: Do dowództwa 3WP @Frog Pamietam...nie bylo to hispano tylko .303 i warpowales mi z d3 do d12.Nie sklalem Cie tez o ile pamietam i nie mowilem tez raczej nic o bierkach (choc moge sie mylic) Pamietam to tez z tychze wzgledow,ze byl to 1-szy raz gdy spotkalem sie z czyms takim (akurat ten przypadek byl dosc specyficzny,przynajmniej z mojego punktu widzenia).Wracajac do tematu, niespecjalnie kiedykolwiek uzalalem sie tutaj nad czymkolwiek, a juz szczegolnie nad tym,ze ktos ukradl mi zdobycz,gdyz po prostu zawijalem sie szukajac kolejnych...i wspominajac czasy,kiedy jeszcze tu goscilem, nie mialem problemow z przywozeniem "multiple" trofeow do domu... Pozdrawiam, PS. trafienia na mnie nie powinienes traktowac jako pech,tylko jako fascynujace,moralizatorskie przezycie
Re: Do dowództwa 3WP moralizator sie qwa znalazl.. tak jak raz gdy w nurku foka uciekalem przed taka sobie niepozorna cobra, smiejac sie jej w twarz z bezpiecznej (wydawaloby sie) odleglosci az tu pach moralizator qrwa.. w sumie to chyba jedyny raz jak zostalem 'umoralniony' widac to dokonalo dziela i hjm poszedl na emeryture