Małe głosowanie w sprawie degradacji. Mamy kilka opcji do wyboru, prosze o głosowanie 1. Opcja Piterka ... Co powiecie na wprowadzenie systemu degradacji ktory funkcjonowalby na podobnych zasadach jak system awansow, czyli jesli np: ktos ze stopniem pilota nie wyrobi streaka 15 w danym TOD zostaje zdegradowany na ml. pilota, dokladnie mialoby to wygladac tak ml. pilot - wymagany streak 7 pilot - wymagany streak 15 st.pilot - wymagany streak 30 leader (nominowany)- wymagany streak 30 + liczba celow naziemnych conajmniej rowna 10% liczby sorties (np: przy 200 sorties min 20 GT) ponadto mozna stracic stopien za clearowanie scora oraz za ujemny PM (points monster). Jesli chodzi o stopien leadera to celowo obnizylem wymagany streak, wiadomo utrzymywanie go caly czas na poziomie 50 jest sprawa trudna, dozucilem natomiast cele naziemne coby leader nie zapomnial ze prowadzenie sqdu do akcji to jego glowne zadanie ... 2. Opcja Pedzela ... Co do degradacji proponuje co nastepuje: Do utrzymania danego stopnia wystarczy 1/2 strika potrzebna do jego otrzymania zaokraglanego w gore. Czyli zeby utrzymac: 2nd pilot - streak 4 Pilot - streak 8 1st pilot - streak 15 Leader - ogolne glosowanie jak bedzie ponizej streak 25. Bo mozna miec w odbycie strika, ale prowadzic squad do boju ... 3. Za ujemny monstr Degradacje o jeden stopień w dół, tylko za ujemny współczynnik monstr. 4. Brak jakichkolwiek degradacji 5. Mam własny pomysł ... napisz jaki Oczywiście kiedy ktoś na przykład wyjedzie na wakacje albo bedzie miał inne sprawy i nie bedzie mógł latać w ToD, siłą rzeczy nie wyrobi strika, degradacja w takiej sytuacji byłaby bezsensowna.
degradacja Co do degradacji... Mi to wiesi juz... chyba... : Mam "Młodszego pilota" - dostałem go gdy byłem "bomber" Trenuje na "fighter" , a raczej "JABO" Celność mam dość dużą. Zdolność przeżycia narazie niska , ale w miarę treningu będzie coraz lepijej Co do conectu mam ostatnio tak kiepski,że nawet startować nie mogę więc trenuje offline. CONECT mam tak: 1. Włączam-5sek - zielone 2. Później albo czerwone, albo żółte. 3. Disconect Albno wcześniej przeskakują goście raz są na mojej 2clk, namierzam (kierunek jego lotu itp.), znika gość... i po jakieś 10,15, sekundach mam go na ogonie. Nie będę zwalał wszystko na to ale to ok. 25% moich śmierci. Lub tez to lece za gosciem 2d, gość znika.... No i kij lece dalej, ale ten sam gość zaraz ponownie jest i siedzi mi na ogonie. Nic narazie nie poradze na "-" monster Plis powiedzcie mi co z "conectem", czy będzie lepijej?????? Jeśli chodzi o degradacje róbcie jak chcecie. Mnie można zdegradować. wespne się nie długo po tej drabince A narazie A czy podczas II WŚ były takie degradacje... np: z generała do szeregowego??? (nie wliczasm sądów wojennych itp.) Jeśli ktoś zapracował na tego pilota niech już nim zostanie... Takie moje zdanie... mixch zresztą ty tu rządzisz jak chcesz to zrobisz
re nie ustawajcie w wysilkach hrabio naczelny zada postepow w pracach nad monstrem slaby konekt udziela sie od dwoch tygodni wiekszosci z nas cwiczcie oflajn ale z asami (nie chodz z nimi na HO ) awansami sie nie przejmujcie nadto czytajcie posty, gimnastykujcie umysl, piterkowi chodzilo o to, by kadra nam w tluszcz nie obrastala a nie by z generalow szeregowych robic ja optuje za rozwiazaniem pedzela dobrze kombinujecie starszy pilocie Pedzel!
Mozecie mnie od razu zdegradowac na mlodszego oficera kasynowego w ktorym tylko systemie chcecie. Z moim connectem nie mam szans na zrobienie strika chocby 3 (zolto - czerwona dyskoteka przez 90% czasu). A klirowac sie bede zawsze i wszedzie
Jestem za opcja Pedzelka A to tylko dlatego ze latwiej mi bedie sie utrzymac na stolku a tak na powaznie to nie bede miec teraz za duzo czasu na latanie wiec wyrabianie sie ze strikiem nawet tym minimalnym to bedzie dla mnie taki maly klopocik
Bart a ja tam mysle ze clear po kazdym killu to jest poprostu strach przed porownywaniem z osiagnieciami innych graczy ze sq heheeh
. Nie , clear pomaga sie skupic osobom ktore nie za bardzo radza sobie w walce bez dodatkowego "dreszczyka emocji". Latwiej wtedy o lepszy wynik - wieksza koncentracja , nie spadamy bezmyslnie do ziemi, cierpliwie climbujemy, polujemy z wiekszym zapalem i z wieksza uwaga itd. Zauwazcie ze klirowcy to kosmonauci najczesciej ))))))))))))
Tak sie akurat sklada ze w wirtualnym lataniu juz od dawna nic nie musze sobie udowadniac, a nie odczuwam najmniejszej potrzeby zeby udowadniac cokolwiek komukolwiek innemu Latam na survival i tak juz zostanie (a czy pod sztandarem 302 czy gdzies indziej jest mi dokladnie wszystko jedno, tyle ze na starych smieciach sympatyczniej).