panowie ja rozumiem ze zabawa, ze szukacie jakis dodatkowych form dopingu (cokolwiek to znaczy ) ale wiedzcie ze latacie w dywizjonie, i punkty ktory zdobywacie sa punktami dywizjonu. jak chcecie sie bawic w surviwal to robcie to prosze pod innymi ksywami, a punkty ktore zdobywacie dla sqdu zostawcie w spokoju. dot sie cliruje bart sie cliruje, tera gru zrobil clr tez, miixch zrob cos z tym bo to juz jest jakis absurd. moze wszyscy sie zacznijcie clirowac to nie bede musial pisac podsumowan. jak znam zycie niewielu z was bedzie wstanie wylatac 30 lotow bez smierci. pozdrawiam
. tjaaaa pietnowac clirowcow!!! pit albo mii pls wrzuccie w koncu dla swietego spokoju tu na forum wszystkie glarsy *.pcx gotowe kazdego rodzaju fieldy , sciagne sobie , sporo osob ciagle nie ma , w tym i ja (tylko 3 standard fieldy mam) PS. imo majac strika 30+ wywinac cleara to nie przystoi wobec kolegow z teamu, hanba! miixch jakies degradacje w rekawie ?
Mi to tam wisi rubcie jak chcecie. Moim skromnym zdaniem powinno być to zakazane. Jak już ktoś spadał więcej jak zabijał,to trudno tak to już jest.
punkty se czyszczą czasek jak sie zabija p.s. zdobyłem mój pierwsze medal, i napewno nie ostatni w tym tod!!
Ja tez uwazam ze klir powinien byc zakazany.. Jak wchodzisz do sq to latasz dla niego i jego chwaly ,w grach komputerowcyh wyznaczniekiem sa punkty czyl notabne klirownie jest swiadomym dzialaniem na szkdoe sq ..Tylko prosze mi nie wyjezdzac ze ktos Robi to dla pozucia wiekrzego kliamtu czy realnosci.Bo jak chce realnosci to neich nie kliruje tylko jak go ciukna w todzie to neich nei gra do konca Toda przynajmniej , a jak kwogole jest za pelnym wprowadzeneim realizmu do gry to po jednym kliu ..clir.... ale wb z twardziela , bo jak ktos martwy to lata ale z aniolkami w niebie .... \jest jeszcze mega Hardcore mode po kilu sepuku ..wtedy to ebdzie doping jak to nazwal Pitrek... Clir
grrr sorry pit ale szlag mnie trafia w tym tod... nie moge nic ustrzelic i spadam w najglupsze z mozliwych sposobow... mam nadzieje ze jak minie era UFO-109-F2 to cos sie zmieni... a do tego czasu czasem nie potrafie sie powstrzymac w nerwach od napisania .clear... Pozdrawiam
Re: grrr F2 jest w tej chwili wykrecany przez Vc (o Cobrze nawet nie wspominam)..wlasciwie to sie niewiele rozni od F4, wiec to raczej nie problem samolotu... sorry ale nie moglem sie powstrzymac...
Re: Re: grrr Mimo wszystko jest bardzo zwrotny, swietnie uzbrojony (to szybkostrzelne zabojcze 1x15mm to albo bug albo po prostu rewelacja) i gorujacy jeszcze climbem i speedem. IMO nawet w DF jest nieslychanie groznym przeciwnikiem dla spita5, ustepuje mu z trudem i minimalnie. A F4 to se moze pokrecic conajwyzej z P40e albo Lagg
hmmm no ok.. powiem inaczej: jak dla mnie pierwszy lepszy przecietny pilot na f-2 jest przeciwnikiem zbyt wymagajacym. po prostu nie wiem jak z tym walczyc to tyle pozdrawiam
.. moja zlota recepta (niektorzy mnie od kosmonautow wyzywaja przez to ) jest taka, aby miec zawsze wiecej altu od cona jak f2 napadnie spita i walczy EF to mozna tylko unikac A w DF natomiast - kiedys Lolo napisal ze spitem vs 109 nie wolno zmieniac kierunku skretu - czyli wciagac go w walke kolowa w ktorej 109 nie ma szans wygrac bo gorzej skreca - niewiele gorzej wiec trzeba troche poczekac ( kilka kolek? ) Spicior ma wogole nieciekawa sytuacje bo zwrotnosc to jedyne ( no moze jeszcze sila ognia) w czym przewaza nad 109f Generalnie jesli spit ma wiecej E - wymiata a jesli nie to musi sie meczyc. BTW Walczylismy kiedys z Piterkiem na arenie treningowej Spit9 (ja) vs 109G6 - start z rownego altu itp. Dodam ze byla to walka DF no i powiem Wam ze co prawda spit wygrywal (ja) ale za kazdym razem przychodzilo to z wiekszym trudem. W kolowej walce to spitem dochodzilem Pita po jakis 5 -6 kolach dopiero - juz nawet nie mysle co by bylo jakby Pit zaczal robic jakies nozyce itp - generalnie wykozystywac znakomity roll 109... tak wiec tutaj widac jak dziala "czynnik ludzki" Pozdro