Kawały o Pilotach

Discussion in '302nd POLISH SQ -Poznanski-' started by reggis, Feb 18, 2006.

  1. reggis

    reggis Well-Known Member

    Joined:
    Apr 7, 2004
    Messages:
    428
    Kawały o Pilotach

    Facet, o którym będzie mowa, był świetnym pilotem, ale nie bardzo potrafił uspokoić pasażerów. Pewnego razu samolot lądujący przed nim rozwalił sobie oponę podczas lądowania, a jej gumowe szczątki rozleciały się po całym pasie. Polecono mu poczekać aż pas zostanie sprzątnięty.
    A oto jego ogłoszenie do pasażerów: "Panie i panowie, obawiam się, że będziemy mieli niewielkie opóźnienie w przylocie. Na dole zamknięto lotnisko do chwili, gdy to, co zostało z ostatniego samolotu, który tam wylądował, zostanie usunięte."

    Gdy samolot wylądował i właśnie hamował na lotnisku Washington National, pojedyńczy głos zawołał przez głośniki: Prrr! kurde, prrr!

    Usłyszane na częstotliwości BNA (lotnisko w Nashville, Tennessee):
    członek załogi: "Zaraz! Daliście nam takie wskazanie altimetru, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!"
    wieża: "No to peryskop do góry i kolowac do rampy!"

    Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
    Pilot: Wtorek by pasował...

    Wieza: Macie dość paliwa czy nie?
    Pilot: Tak.
    Wieza: Tak, co?
    Pilot: Tak, proszę pana.

    Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
    Wieza: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
    Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
     
  2. HanD_ZeD

    HanD_ZeD Well-Known Member

    Joined:
    Apr 14, 2002
    Messages:
    272
    Re: Kawały o Pilotach

    czesc juz ktos wysylal u nas na forum, ale ten z peryskopem jest zajebisty :D