to tyle jednym zdaniem pozdrowienia dla calego SQ z wyspy, jest sympatyczne i co najwazniejsze mam jakas prace ... Duzo wody dookola o dziwo malo deszczu i temperatuta tylko 26 stopni pozdro kula
@Lesiu Zakładam, że o Albion chodzi Największy pracodawca dla młodych Polaków, którego ambasador już zauważył, że stworzyli więcej miejsc pracy dla nas niż nasz rząd ze wszystkimi swoimi programami (za co został niesłusznie zjechany przez nasze media... bo co, nieprawdę powiedział?).
Spokojna głowa, w takim tempie to za 10 lat co drugie dziecko w GB będzie mówiło rano "dzień dobry!". A nad Wisłą zrobi się pustynie z kilkoma domami starców. 60 lat temu rząd był w Londynie a naród walczył w Polsce. Teraz jest na odwrót.
I znowu im dupę ratujemy 60 lat temu, gdyby nie nasi, to mówili po krzyżacku. A teraz, gdyby nie nasi, to za 30 lat mieliby drugą, tylko gorszą Francję. Czyli miliard meczetów na każdym roku i jeszcze jeden malutki na Heathrow. A ja się, k...a, pytam: dlaczego nie przeznaczyć kasy pomopowanej niemiłosiernie w zasiłki, nierentowne pożeracze budżetu, etc. w niskooprocentowane kredyty inwestycyjne dla młodych ludzi. Nawet niech 60% z nich tą kasę przepije zamiast założyć firmę. Pozostałe 40% odrobi to z nawiązką kilku tysięcy procent. A tak, każda złotówka na zasiłek to tak jakby do kibla i spłukać. Nie ma kasy, bo i pracodawcy jej nie mają. Zatudnię jedną babę, dam jej 1000 zł, a kosztować mnie będzie 2650 co miesiąc! A z resztą, ileż można wytrzymać w robocie za 1000 zł? Z tego to tylko można sobie syna spłodzić, bo na pożądną sadzonkę drzewka już nie starczy o domu nie wspominając. Studen Iego roku ekonomii wie, że jedyną szansą na rozwój kraju jest klasa średnia i prywatne firmy. Tylko, że obecnie, walka o kredyt na rozpoczęcie działalności to po prostu wojna trzydziestoletnia. I to jest zasadniczy problem, a nie jakieś p....enie o teczkach, ujadanie Kurskich, klaskanie misiów-Kaziów, etc. Sporo ludzi uwierzyło, że może im się udać w momencie, kiedy ZUS obcięto to 250 zł przez pierwsze dwa lata. I to było świetne posunięcie. Drugie, to udostępnić kredyty na zakładanie firm. Parodią jest to, że na konsumpcję można dostać kredyt w 15 minut przy dochodzie 800 zł. Ale jeżeli ktoś chce założyć własny biznes (bo inaczej się po prostu nie da "dorobić") to bez hipoteki może klamkę pocałować. I tu jest rola zakichanego państwa! Gdzie fundusze na takie cele, jak W KAŻDYM kraju na zachód od Odry i nieco na północ od Buga? To nawet taka pipidówa jak Estonia, czy ostatnio Łotwa wprowadziły właśnie kredyty na "pierwszy biznes" oprocentowane 4% (sic!) w skali roku. Ale nasze zakichane państwo, z brygadą populistów na czele, ma to w dupie i dzięki temu tłumnie, szumnie napędzamy gospodarkę Anglii, Irlandii i innych krajów, a za 15 lat tutaj zostaną chyba tylko osobniki powyżej 45 roku życia A w 1994 roku w "Dzienniku" było napisane (mam schowany ten egzemplarz ): "... jeżeli tempo rozwoju się utrzyma, a państwo _nie będzie zbytnio przeszkadzać_ to do roku 2005 Polska osiągnie PKB większe niż obecnie we Francji i Hiszpani oraz porównywalne do Irlandii". A potem się sen skończył i nastał koszmar. Oto jego kolejna odsłona - "Warszawska masakra kaczką spalinową". To na tyle w temacie upału za oknem
hmm.. masz sporo racji, tylko nie bardzo kasam, o co chodzi z tymi meczetami... w kwestii zasilkow.. po prostu na tym opiera sie polityka kilkunastu partii, ktore na ogol otrzymuja tyle glosow, by znalezc sie w sejmie.. tzw. "polityka prospoleczna".. ja nazywam ja "antyspoleczna" bo zamiast sprowokowac ludzi do innowacyjnosci, do pracy na wlasny rachunek prowokuje ludzi tylko do tego, jakby tu kombinowac..:/ moze kiedys "wlodarze" zmadrzeja i cos z tym zrobia.. a na razie jesli wazniejsza sprawa dla "wlodarzy" jest artykul w niemieckiej gazecie a nie to, co jest potrzebne "krajowi i narodowi" to sorki..:/ ciekawsze jest to, ze bedac w Anglii nie potrzeba obywatelstwa by: - zalozyc konto w banku - wziac/dostac kredyt - kupic dom na hipoteke - kupic sobie samochod i zarejestrowac w Anglii.. wystarczy byc gdzies zameldowanym i miec prace.. z czym raczej dla chcacego problemu nie ma.. ciekawe, prawda? a jak u nas jest, to juz Holmes napisal..:/ poza tym, ogolnie abstrahujac.. [chujac??] jak macie samochody typu diesel.. np. citroen AX, to smialo tankujcie olej rzepakowy.. w biedronce sa banki po 3 litry, z czego litr po 2,86 PLN.. i tak z tematu pocztowki zeszlismy na biopaliwa.. @kula: Irlandia czy Londyn?? bo wspominales o Irlandii a tu chlopaki cos snuja o Anglii..
jak bys pojechal do UK za czasow jak nas nie bylo w UE to na kazdym kroku znalazlbys hindusow, arabow itp. A dzieki nam teraz na kazadym kroku znjdujesz polakow No i dzieki temu jak jedziesz do Anglii to angielskiego znac nie musisz bo wszedzie po polsku sie dogadasz
Lol! Wygląda na to, że Kaziu był na forum. Nie wytrzymał presji i podał się do dymisji Ale żenada. PiS bardziej daje po garach niż sibeerianie w okresie świetności.
W ubiegłym roku na obsługę długu publicznego, czyli na spłacenie odsetek od pożyczonych w ten sposób pieniędzy, Polska wydała ok. 27 mld zł, czyli około 700 zł na głowę mieszkańca. Dla porównania ? ubiegłoroczna nadwyżka, jaką Polska otrzymała z Unii Europejskiej ponad wpłaconą tam składkę i czym się bardzo ekscytujemy, wyniosła zaledwie 152 zł na mieszkańca. Takie to są proporcje. Ponieważ dług publiczny bardzo szybko u nas przyrasta; Leszek Miller powiekszył go o 20 mld dolarów w dwa lata, Marek Belka powiększył go o 20 mld dolarów w rok, a Kazimierz Marcinkiewicz ? już w pięć miesięcy ? to odpowiednio rosną również koszty jego ?obsługi?. W tym roku będzie to ponad 800 zł na głowę, a w roku przyszłym ? już ponad 900 zł. Oznacza to, że statystyczna, pięcioosobowa rodzina, będzie musiała tylko z tego tytułu zapłacić ponad 4.500 zł. To wyjaśnia przyczynę, dla której większość ludzi w Polsce zupełnie nie odczuwa efektów wzrostu gospodarczego i nie ma żadnych oszczędności.
zamiast sie rozpisywac na temat i tak nie do przegadania walne cus takiego : Fragment wywiadu z Gustawem Holoubkiem: > > "Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje > to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. > W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie > nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: "Proszę > zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić". A Kalina jak Kalina - z > wdziękiem odparła: "Odp..ierdol się strażaku". I on strasznie się zamyślił, > poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił > na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego > nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do > Rylskiej: "Ja też potrafię przeklinać, ty qrwo stara!". Kompletnie > zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem > spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez > żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i > powiedział: "A pan jest ch..uj!". Przy czym strażak też już był inny. > > Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju." dla mnie podmienienie paru nazwisk i mamy obecna sytuacje