Prosze państwa, 109g2 jako prawdziwy rzeźnik i pogromca redów. Maszyna w chodzi w kwietniu 1942 na arene, czyli jak foka 190a3. Siła rzeczy nie jest popularna, bo uzbrojenie ma stosunkowo słabe: 1x20mm i 2x7mm, co przy foce wygląda mizernie. Do tego mieśiąc później wchodzą genialne spity 9, które górują nad 109g2 zwrotnością i zachowaniem energii. Czyli latadło mało popularne, trudne w pilotażu. I absolutnie się z tą opinią zgadzam, do momentu kiedy znika jedyny adwersarz 109g2, czyli spit 9 (paradoksalnie, spit 9 LF już nie jest dla mietka gustawa 2 godnym przeciwnikiem). Pod koniec wojny, wszystkie maszyny aliantów (poza p38) sa dla g2 łatwym łupem o ile zaczną walke manewrową. I tak: ławoczkiny, jaki, spit14, p51, p47 są w absolutnym zasięgu g2. Do tego ta wersja 109, jak wspomniałem, nie cieszy się popularnością, toteż jej multi oscyluje w granicach 20.000. Dobry fajter wycisnie z tej maszyny dużo punktów. Aha, jabo standardowe, jak na 109, czyli 4x50kg, lub 1x250kg, przy mniejszej ilosci pestek do działka 20mm. Mało pali.
Potwierdzam, kiedys tym duzo latalem od momentu kiedy weszlo do konca ToD. Spity 9 mozna outclimbic (mi sie udawalo czasami) - G2 ma climb podobny do K4 na niskim alt. 109G2 ma tez zajebista bron defensywna - dive! Mozna tym z paru kilometrow pojsc na WEP pionowo w dol z P47 na ogonie. Jak na liczniku robi sie 1000 km/h dzbanek zostaje daleko w tyle... a my mozemy nad sama woda trymerami wyjsc do lvl bez obawy o to ze cos sie urwie. Przetrenowalem to nawet w wersji extra hardcore: climb do 10 km z bomba 250 kg, pionowy dive w dol, w okolicach 3 km przekroczona predkosc dzwieku i ostry lvl (wedle wskazan .showdata G w okolicach 13). Nie udalo mi sie w tej masznie urwac skrzydel ! Zajebisty uber. Podobne numery mozna robic Li-2. Climb do 7 km az parasy sie dusza, open doors, gears, silnik na idle i pionowo w dol prosto na tower. Speed ustala sie na ok 700 km/h, cony maja wielki problem takie dziwadlo zestrzelic. Nad wieza zrzut polowy, ostry zoom (nic sie nie urwie) i zrzut reszty zanim cony rozszarpia.
Znaczy tak ich motywujesz do szybszego biegu? Tu pilot: panowie, jak nie zdobedziecie tego fielda to nastepnym razem powtorzymy numer z wejsciem na 7km i pionowym nurkiem (ja bym jak samochodzik lecial do tej wiezy) Rozumiem ze G13 odczytales na traku z powodu blackouta w locie, czy sie myle?
G2 to kulminacja 109 - potem jest juz tylko gorzej. Samolocik ktory celuje w E-fighcie, jednoczesnie calkiem niezle krecac. Cecha ktora moze uratowac zad w sytuacji kryzysowej ze spitem jest wspolna z wczesniejszymi 109: swietna sterownosc na malych i srednich predkosciach. W rolling scissors 109g2 przy odrobinie szczescia jest w stanie wykrecic praktycznie wszystko przynajmniej do momentu w ktorym bedzie mozliwe bezpieczne urwanie sie przeciwnikowi i nurek poza jego zasieg. Ale zdarzylo mi sie pare tygodni wstecz i to w jednym z pierwszych lotow po dluzszej nieobecnosci, wykrecic na G2 hugo baskervilla na wildcacie =). Jako ostatnia deska ratunku pozostaja plaskie nozyce nad ziemia z dosc intensywna zabawa klapami i przepustnica. Na FH jest tylko kilku pilotow spitow ktorzy w takiej sytuacji poradza sobie ze 109G2.
Im późniejsze samoloty tym większa ich wytrzymałość a pojedyncza psikawka 20mm - zwana żądełkiem - siły ognia powalającej nie ma. G2 faktycznie lata się przyjemnie a jeszcze milej fruwa się F2 choć po tod na Bf109 wieksze zaufanie do skutecznosci budza podwersje R6.
Mój mały kuzyn (jakieś 12 lat) zobaczył jak gram w WB. Wymskło mu się tylko "Dżizas! Co to za garfa? To jakaś gra z komórki?"