FAKTY :)

Discussion in '302nd POLISH SQ -Poznanski-' started by -al---, Feb 15, 2009.

  1. -al---

    -al--- Well-Known Member

    Joined:
    Jan 5, 2005
    Messages:
    6,848
    Location:
    Poznań
  2. vojtas

    vojtas Well-Known Member

    Joined:
    Sep 4, 2002
    Messages:
    1,801
    Location:
    Ur anus
  3. 308_lolo

    308_lolo Well-Known Member

    Joined:
    May 7, 2003
    Messages:
    684
    Location:
    Poznan
    jaki pan taki kram.....

    jaka stacja tacy reporterzy...

    pozdro
    Lolo

    PS
    ciekawe czy dotrą do serwera tureckiego... niezle macki z tym blokowaniem filmow
     
  4. Diazik

    Diazik Active Member

    Joined:
    Jan 29, 2008
    Messages:
    27
    Jakoś czując nadchodzącą akcję, ściągnąłem filmik na HD :) Chyba go gdzieś wrzucę :>
    Normalnie wróżek jestem ;)
     
  5. Conrad

    Conrad Well-Known Member

    Joined:
    Jul 19, 2001
    Messages:
    995
    Location:
    Poznan, Poland
    Jakby nie patrzeć facet ma rację. Odpowiada twarzą za program i dba by on jakoś wyglądał.

    Ale akcja TVN z blokowaniem nagrania to już inna inszość. Niech spadają na drzewo z cenzorskimi zagraniami.
     
  6. robekk

    robekk Well-Known Member

    Joined:
    Mar 2, 2004
    Messages:
    289
    Location:
    Kraków/Jaworzno
    Nie wiem czym się denerwujecie - tym, że facet klną na kogoś w pracy (ciekawe czy Wam się to nigdy nie zdarzyło jak ktoś was wq....), czy tym że go nagrali i pościli (nie wiem czy to szło w programie ogólnodostępnym czy po prostu ktoś po cichu opublikował taśmę - czy Wy chcielibyście aby to co dzieje się w pracy między wami a kolegami lub szefem ktoś puścił w necie? swoją drogą to ktoś go bardzo nie lubi), czy tym że potem usiłowali zablokować materiał jak już wyciekł (kompletny idiotyzm - nie da się zablokować całego netu). Mnie osobiści wkurza cenzura którą usiłowali założyć - a że gość kogoś sklął? Kompletnie mi to lata. Skąd wiadomo, że tamten już któryś raz coś nie spieprzył. Dziwi mnie że nagle wszyscy tacy ę i ą jakby między ludźmi nie byli tylko na salonach i wersalach. ech... (to nie do Was, tylko do komentarzy w necie)
     
  7. Diazik

    Diazik Active Member

    Joined:
    Jan 29, 2008
    Messages:
    27
    hehe, gdybyście słyszeli moje komentarze pod adresem turków w trakcie dogfightu... dziewczyna co chwilę mnie strofuje :turret:
     
  8. 308_lolo

    308_lolo Well-Known Member

    Joined:
    May 7, 2003
    Messages:
    684
    Location:
    Poznan
    Robek, masz troche wiecej lat niz ja, wiec dziwi mnie ze sie dziwisz....
    Nie dziwi mnie ze mlodsi od nas sie nie dziwia i maja takie opinie jakie maja.
    Poprostu - jeszcze "z czyms takim" nie pracowali. Ja tego doznalem, wiec rozumiem co to jest. Film jest nagrany pokatnie i puszczony celowo - to wg mnie wentyl bezpieczenstwa, swoiste ostrzezenie. Ciekawe jak zachowa sie "tuz" - "dziennikarz".

    Primo:
    praca z takim gosciem jeden dzien - to wakacje z pieprzykiem. Praca z takim gosciem 3 lata.... nie zycze najgorszemu wrogowi. Inna sprawa jak odporne musza byc charakteryzatorki (psychicznie) pozostajac przez kilka godzin z facetami operujacymi takim jezykiem. Potem wracaja do domu i .... ciekawe jakie reakcje maja do meza lub dzieci.... taka psycho-zagadka.

    Secundo:
    przypomnij sobie Lisa i jego teksty do "wspopracownikow". To ze jest teraz wolnym strzelcem nie wynika z tego, ze ludzie lubia z nim pracowac - "zasluzyl" sobie na to samodzielnie. Mial do wyboru - albo byc wolnym strzelcem ze wspolpracownikami (tzw teamem) albo zaleznym - samodzielnym komentatorem... bo zaden team juz mu nie zaufa....

    Tercio:
    dzialania cenzuralne w telewizji tvn to nie nowina ale ostrzezenie. Kto moze manipulowac w tak "drobnych" sprawach - co robi z informacjami istotnymi dla obywateli??? Kolejna psycho-zagadka....

    pozdro
    Lolo
     
  9. Lesiu

    Lesiu Well-Known Member

    Joined:
    Nov 30, 2005
    Messages:
    1,242
    Location:
    Gdańsk
    Kulturalny facet ktorego denerwuje syf - zacznie kląć - i wątpie by gościu operował takim językiem cały czas. Po powrocie do domu to zanika. Żadna zagadka.
    Trzeba pamiętać że czasami są jednostki specjalne które nie zatrybią że coś trzeba zrobić lub robią źle - na nich normalne słowo nie skutkuje.
     
  10. robekk

    robekk Well-Known Member

    Joined:
    Mar 2, 2004
    Messages:
    289
    Location:
    Kraków/Jaworzno
    Nie do końca rozumiem o czym mówisz Lolo. Powiem tylko że jak bym się chciał denerwować każdym klarnetem (czasem wysoko tytułowanym - jeżeli nie wiesz to pracuje na uczelni) który w pracy klnie i zachowuje się jak szewc to po 21 latach pracy chyba bym zwariował albo się zwolnił. Jednym uchem wlatuje a drugim wylatuje. Przecież uczelnia i tak mu nic nie zrobi bo ma tytuły i jest potrzebny do punktów i rozliczenia. Sądzę że tu działa ten sam mechanizm - gość jest oglądalny - czytaj: daje kasę - to sobie pozwala i tak mu nic nie zrobią (no chyba że oglądalność spadnie). Inna sprawa czy miał rację, jak to zrobił i czy mi się to podoba (od razu piszę - nie podoba mi się - jak jestem na kogoś wq... to raczej go unikam a nie publicznie opieprzam - ale ja nie jestem tytułowany zbytnio i mnie mogą zwolnić). I masz racje nikt nie lubi pracować z takimi ludźmi ale często nie ma wyboru i tyle. Nie dorabiał bym do tego żadnej ideologii. A Panienka pewno sobie pomyślała - ale bu..., albo ale jest suuuper albo dobrze że dokopał temu skq..., ale w sumie kogo to obchodzi (no to trochę zamieszałem :) będzie rozróbka). No i jeszcze raz powtórzę najgorszy sposób załatwienia takiej sprawy to próba ocenzurowania materiału no i jeszcze jak dojdą do tego kto to sprzedał w sieć to chyba się gościowi nie opłaci.
     
  11. robekk

    robekk Well-Known Member

    Joined:
    Mar 2, 2004
    Messages:
    289
    Location:
    Kraków/Jaworzno
    Masz racje Lesiu - przypomina mi się że jak bylem w wojsku to jak się żołnierzowi kulturalnie tłumaczyło to ni huhu ale jak poleciała wiązanka to zaraz rozumiał - no ale to żołnierz był a nie jakiś pan z telewizji który w kulturalnym środowisku pracuje i na pewno kulturalne tłumaczenie rozumie lol
     
  12. 308_lolo

    308_lolo Well-Known Member

    Joined:
    May 7, 2003
    Messages:
    684
    Location:
    Poznan
    heh Robek - spoko... nic nie namieszales...

    To mi sie wydawalo, ze Normalnosc w pracy to stan obecnie widzany tylko na salach muzealnych.....

    Inna sprawa, ze gdybym mial dziesiaty dzien siadac przy zasyfionym stole, zwracajac codziennie uwage, ze jest zasyfiony, to 11-tego dnia stol przy ktorym siada osoba odpowiedzialna za czystosc, mialby powloke zrobiona z obornika z karteczka, ze jak bedzie "przypadkiem" mu niewygodnie, to niech pomysli o stole ktory ma w obowiazkach.

    Bez slow, bez podbijania cisnienia, ot... takie male doswiadczenie dla zapominalskiego.

    Ja od dawna pracuje z zespolem kilkudziesieciu ludzi... i juz w pierwszych 3 latach oduczylem sie reakcji slownych lub wybuchowych (choc do dzis musze isc czasem do magazynu pokrzyczec na worki). Co prawda zdaza mi sie klnac i to czesto - ale nie na ludzi przy ludziach! tego sie nie zapomina tak latwo... a wspolpraca po takich tekstach to "pole minowe" - jak sie Durczak przekonal (wlasnie jedna z "min" eksplodowala, dajac nam asumpt do ciekawej dyskusji).

    jakos nie wierze ze On daje kase.... raczej stacja a nie on. To nie jest program autorski.
    A czy mu nic nie zrobia??? Oj... jestem pewny ze najblizsze 1-2 miesiace bedzie "do rany przyloz"...

    EDIT:
    jesli bylby milym facetem od 3-ch lat.. to stol mialby czysty jak na sali operacyjnej, juz po jednej uwadze. A filmiki tego typu bylyby nie do zrobienia z tym facetem.

    Wlasnie jedna z metod podzialania na zmiane tych warunkow zostala wykonana i mozemy o niej dyskutowac :)
    A wybor jest zawsze - oczywiscie nie mowie o zmianie pracy tylko wyborze metody, ktora prowadzilaby do ustania szykan tego typu.
    taaa... o ile gosc, ktory byl opieprzany to nie byl jej facet....albo facet jej kumpeli.
    Inna sprawa to odpornosc na takie przerywniki, a inna sprawa to nasiakanie taka atmosfera.
    Sam zadaj sobie pytanie - ile razy zastosowales metode zalatwiania waznych spraw we wlasnym domu w sposob "durczakowy" - a ile razy w pracy.
    Jesli w pracy wychodzi 1000% razy wiecej... to co... mamy 2 osoby? czy dalej jedna?

    Co do goscia, ktory to opublikowal.... metoda "gonic kroliczka" a nie rozwiazac problem - to stara leninowska zasada... wiec nie dziwie sie ze tak ta stacja dziala... znajac historie ludzi tworzacych tvn.....

    Najmilsza dla mnie informacja jest taka:
    do czasu cenzurowania - filmik ogladnelo zdaje sie 1500 osob... po info ze zaczynaja cenzurowac - doszlo 200 tysiecy :))))
    Jak do tej pory... normalnosc jeszcze funkcjonuje :)

    pozdro
    Lolo
     
    Last edited: Feb 16, 2009
  13. 308_lolo

    308_lolo Well-Known Member

    Joined:
    May 7, 2003
    Messages:
    684
    Location:
    Poznan
    heh... teraz mi przyszlo do glowy, zeby Durczok zrobil program publicystyczny na temat:
    "Metody rozwiazywania konfliktow pracowniczych w duzych korporacjach i w polityce"

    Byloby super uslyszec jego zdanie na ten temat:)

    pozdro
    Lolo

    EDIT:
    a tak na koniec... to bedzie dla mnie gosciem z klasa, jesli w Faktach, na koniec przed pogoda poprostu przeprosi za to i tych do ktorych to bylo skierowane i tych co ogladneli to na sieci. Kazdy ma swoj dzien lepszy lub gorszy... ale takze tu moze dostac punkty, za swoje postepowanie po tej "minie"
     
    Last edited: Feb 16, 2009
  14. --stec

    --stec Well-Known Member

    Joined:
    Dec 24, 2000
    Messages:
    1,944
    Location:
    Poznan, Poland
    O co wam chodzi? Pan redaktor bardzo spokojnie zwraca uwage na rzeczywisty problem zachowujac przy tym pelne opanowanie i czytelnosc komunikatu umiejetnie wzbogaconego o wzmacniacze ekspresji. Nawet nikogo przy tym nie obrazil. :D
    Chociaz ja moge miec podwyzszony prog wrazliwosci z racji wykonywanego zawodu - u mnie komunikaty musza natychmiast i porzadnie trafiac do odbiorcy stad moc i natezenie wzmacniaczy ekspresji jest zwykle sporo wieksze ;).
     
  15. Conrad

    Conrad Well-Known Member

    Joined:
    Jul 19, 2001
    Messages:
    995
    Location:
    Poznan, Poland
    Zgadzam się ze Stecem - Durczok ani się nie wydziera ani nie histeryzuje tylko spokojnie acz dobitnie stara się przekazać iż stół jest kolejny dzień brudny.
     
  16. 308_lolo

    308_lolo Well-Known Member

    Joined:
    May 7, 2003
    Messages:
    684
    Location:
    Poznan
    i tu sie dobitnie roznimy Conrad:)

    pozdrowka
    Lolo

    EDIT
    PS
    bez urazy :)
     
    Last edited: Feb 16, 2009
  17. -al---

    -al--- Well-Known Member

    Joined:
    Jan 5, 2005
    Messages:
    6,848
    Location:
    Poznań
    hahaha [​IMG]

    No i nie przeprosił, ale moim zdaniem wyszlo 100x lepiej :D
    Kto oglądał do końca ten wie :)
     
  18. --vipe

    --vipe Well-Known Member

    Joined:
    Jun 2, 2003
    Messages:
    1,954
    Location:
    Poznan, Poland
    dokładnie Al, moim zdaniem postapil idealnie.

    Szczerze mowiac nie widze powodu by przeprosil za to, iz udowodnil, ze jest tylko czlowiekiem. Nikogo nie obrazil, nie zwyzywal od najgorszych. To ze klał....no coz 99,99% tych ktorzy tak dobitnie pokazuja ze sa zgorszeni jego zachowaniem, w zyciu prywatnym postepuje co najmniej podobnie. Zwlaszcza, ze nie zrobil tego bez powodu, widocznie sa osoby odpowiedzialne za to by bylo czysto w studio i nie wywiazali sie z obowiazku. Sry ale smiac mi sie chce z ludzi, ktorzy twierdza ze oni by to powiedzieli to w kulturalny sposob. Mogl powiedziec "czy moglbym prosic o sprzatniecie" LOL a moze mowil to juz 1000 razy i w koncu chlop nie wytrzymal. A moze po prostu sie wkurzyl i mial do tego prawo.
    Nic nam do tego bo krystalicznie czystych osob nie ma. A nie zrobil tego na LIVE'e

    Przeprosic powinien ten, kto to wrzucil na youtuba bo to dopiero swinstwo zrobil.