Znalazlem staaaara rozmowe na staaarym forum 302 za staaaarych czasuff i moja bioghrafia (nie kazdy mial szanse sie z nia zapoznac a chce byc w porzadku ) 40 lat minelo , jak jeden dzien lalala barara lala ty i ja, mydelko fa lala siala barara mydelko fa
o to że wqwiałeś się na mnie jak czegoś nie umiałem, albo nie potrafiłem. A sam tekowym leszczem byłeś.
Hehe, hrabia, no wybacz ze po 3 miesiacach przygody z wb bylem ledwie pilotem ze stali sredniej jakosci To jest tak ze miecz kuje sie bardzo dlugo aby ostre bylo ostre , niezawodne, i nie do zlamania Po 6 miesiacach mialem k/s juz powyzej 1 , a Ty jak stoisz btw?
Poza tym chodzilo mi o klimaty z jakimi sie stykalem od zarania dziejow, siegnalem tu w glab pamieci i patrze ze kiedys to mnie frajde sprawiala plakietka aktywisty - wtedy jeszcze byli ludziki ktore mi imponowali na arenie podejrzewam Zwroc uwage z jaka wrogoscia mnie v3t3rani odbierali A szeryf sobie humoru nie psul tylko konsekwentnie najwprzod kroczyl cugli z rak nie wypuszczajac ani na moment IMHO z pilotami to jak z naukowcami - jeden drugiemu na rece patrzy - i kazdy mysli ze jest lepszy od drugiego W takiej atmosferze ciezko pracowac ups.. chcialem napisac latac
pietas No ja jakos walcze z K/S na początku ToDa jest dobrze, a później idzie gorzej. btw staram się jak mogę latać na capy i sweepy, a ty preferujesz samotne latanie. Zresztą ja to nie ty, choć mamy podobne charakterki (z naciskiem na podobne). Bym miał lepszy K/S musze kupić joya nowego bo mój dziwnie się czasem zachowuje. Już teraz mam dośc częste loty po 3-4 cony, ale też dość częste loty po 2 piece No i nie jestem takim asem jak ty... Wiem o co ci chodziło, czytałem... Czytając ten tekst widziałem też jakim byłeś laikiem. Pamiętam jak byłeś w 302 i wypominałeś mi różne rzeczy, na co się złościłem bo nie zawsze miałeś racje. Nie zmienia to faktu, że dużo się od ciebie nauczyłem i wiele rzeczy zrozumiałem, szkoda, że dopiero po twoim odejściu.
IMO wciaz zabawne, a co do sztywniakow - tacy sami w zyciu jak i w powietrzu hrabia - bo to jest tak ze skilla nie zdobywa sie latajac u boku asa, tylko walczac przeciw niemu
Pietas to ze pierdoliles glupoty to jest niezaprzeczalne - jedyna roznica jest taka ze teraz nie zwrocilbym na to uwagi i nie komentowal. Pytanie brzmi: co chciales osiagnac cytujac dawne rozmowy????? Czy powodem bylo to ze Cie nowi nie kojarza, starsi olewaja, a najstarsi ignoruja??? BTW jak dla mnie to ciagle cienias jestes: chwalisz sie kill/sortie a pochwal sie land/sortie . Niejeden kamikadze mial Cv/sortie...
Pedzel a Ty z tych kompleksow to sie juz chyba nigdy nie wygrzebiesz. Mam nadzieje ze chociaz zerwales juz z .. wiesz czym