krotkie podsumowanie powizycie w : 1. wizyta - pogotowie - opierdol ze dopiero nastepnego dnia - wywalenie z pogotowia po wstepnym przebadaniu > skierowanie do poradni rodzinnej > z poradni rodzinnej na ostry dyżur do szpitala > w szpitalu 2 foty wspaniałej klaty > werdykt : ostre stłucznie prawego obojczyka, pęknieć i złamać w obrębie klatki piersiowej nie stwierdzono, lekkie skorygowanie "mostka" > nastepnie pokrycie ran na rece takim fioletowym gównem, zastrzyk antytoksynowy> przelot do poradni rodzinnej > L4 do przyszlego poniedzialku...gratulacje od wiekszosci kadry szpiatala za wygrane zawody w "podnoszeniu auta na klacie" i zajecie pierwszego miejsca tuz przed norrisem 2. zona doszla do siebie i stwierdzila ze chyba by mnie zabila jak bym tego nie przezyl 3. teraz szarpne ubezpieczalnie i bedzie na pokrycie kolejnego zlotu
sid ja ci to mowiłem, że on całe życie na przekrętach jedzie, stal na lewo i pyk valkyria (a w między czasie mały wałek i tylko nowy komp był) , octavię tez juz chce zmienić (pewnie jakiś nowy wałek kręci), a w drodze do łasku niby tak przypadkiem wspomniał o gmolach, i masz ustawka z wojtasem, a nas wział za przypadkowe ofiary, żeby siebie kryć - ja nie wiem, może on jeszcze na owiewkę zbiera a z drugiej strony dobrze że nie chce maybacha kupić bo by cały zlot rozjechał On chyba na starośc się taki chciwy robi
uff wszyscy zyja... coz moge powiedziec 1. wtg beryl za organizacje 2 . wtg rax, sid i szymon za umiejetnosc przetrwania z favoritk? na high six... naprawde ciesze sie ze wszystko skonczylo sie na stosunkowo niegroznych obrazeniach. 3. wtg 303 za obron? pucharu. nastepnym razem nie dajemy wam forow ;P niestety, mimo iz dobrze sie bawilem, ten zlot zawsze kojarzyc bedzie mi sie z nocnymi wydarzeniami pzdr Kryzys
Ja piórkuję, Rax Ty naprawdę twardziel jesteś, więcej nie powiem, żeś pantoflarz i emeryt. W nocy wszyscy sie Sidem martwiliśmy, herbatki mu robiliśmy, kocykiem okrywaliśmy, bo niewyraźny się zrobił, a Ty twardo na bacznośc jakby nigdy nic. A tu jednak dmg i trochę dziur było respect twardzielu!
sid, a pamiętasz jak z rańca w niedzielę poszedł na stacji do kibla jak kawkowaliśmy, nie było go ładnych parę minut, może on sobie podorabiał tych obrażeń na wałek z ubezpieczalnią rzucił się klata na muszlę czy coś... BTW: który paker doskoczył do skodiczki i ją dźwignął ? bo mi taki obraz stoi przed oczami ale twarzy nie widze ?
wiedzial, gdzie chwycic... ja sie staralem jak najmniej przeszkadzac i tylko podnosilem..:/ @Szymon: musialby sie mocno tej muszli naszukac.. tylko doly byly.. no chyba zeby do nich skakal na glowke czy cos..
nie jata - nie mówie o tym WC w standardzie wysoce europejskim spełniającym drakońskie normy UE który był nad bajorkiem , zaraz po pożegnaniu się i wyjeździe z pola namiotoweg pojechaliśmy z sidem i raxem na kawę na stację benzynową nieopodal i tam rax oczywiście pobajerował kasjerkę i poszedł do kibla, a nie było go parę minut i mam podejrzenie że tam sie doprawił, bo z sidem go przesłuchaliśmy dziś na GG i okazało sie że zbiera na podgrzewane manetki @właściciela - to cziter podszedł do uber-skodiczki i pyk raz dwa dźwignął , SKODICZKA OVERMODELLED !
oj szymon, szymon....cos widziales ale nie do konca a to co najwazniejsze to przegapiles !!! nie zauwazles, ze jak ja wyszedlem do "kibelka" to ta ladna pani tez nagle zniknela na pare minut ?
mialo byc bez damage....ale jak czekalem na ratunek i darlem ryja zeby ten namiot rozciac, to przekalkulowalem, ze trzeba ubezpieczalnie skrobnac na pare groszy wiesz szybko lapa w silnik i juz ubezpieczalnia moja szymon zaloze sie ze ta wersja ci odpowiada co ?
o qrwa tak sobie czytam i normalnie masakra, dobrze ze wszyscy zyja....... Nastepnym razem na zlot, rowerem panowie
@rax -> laseczka pewnie się czaiła na respirator ; musze to z sidem przedyskutowac, bo coś za szybko zacząłeś sypać, ale może sid miał rację, że zastrzyk zaczął działać @vipe - ale na trójkołowych bo na klasycznych to się powywracamy, jak będziemy w szyku jechać
matko jedyna to cos sie z raxa respiratorem stalo??????????? Toz to zamach stanu!!!!!!! tak btw. to tam jakas policja i pogotowie przyjechalo, czy mnie sie wydaje.??
nic takiego nie przyjechalo... znaczy sie przyjechala policja rano, zeby nas wygonic z pola, bo kijom przeszkadzalismy (znaczy wedkarzom) Rax za glosno chrapal, i ryby ploszyl..