Nudzicie się widze bo na forum co 5 min jest nowy topic, a to się żadko zdarza. Jeden napiszę, odświerzam i jest kolejny i tak juz od 45 minut hehehe aha proponuje grę "Head to Head" 1 na 1 może sieczegoś naucze .. kto chętny???????
czeba miec ta sama mape na dysku w katalogu WB jeden podaje ip odpala WB przez host game drugi robi join i wpisuje ip nie wiem jak z FH 1.5 ale kiedys byly problemy zeby z gleby starowac, wiec dobrze jest w setup hth ustawic alt poczatkowy odpalac z FHLa
. hmmmm.. jesli takie problemy sa na WB-rus.. i sa one przejsciowe - to zapraszam do polotania na AH-trial na te kilka dni Wczoraj zagoscil u nas Kryzys i wzielismy go z Ramzeyem na kilka lotow. Szczegolnie jeden mi sie podobal... jak wyniuchawszy niebezpieczenstwo, wstartowalismy w obronie fielkda i po wejsciu na 15k zobaczylismy w szyku 6 x 3 lancastery + 3 x b17.... razem 21 bomberow w ugrupowaniu do rozwalenia naszego fielda.... Nie powiem.. taki widok na najspokojniejszym robi wrazenie... sprulismy 6 bomberow z Ramem.. tyle ammo starczylo... i chcielismy uslyszec jak sie Kryzysowi podobalo.. ale znikl biedak.. i nie wiem czy sie wystraszyl czy co.... W kazdym razie.. zapraszamy na wspolne loty na Aces High do czasu wyjasnienia sie konektu z Rus-fh (prosze nie odbierac tego tekstu w ZADEN inny sposob- niz jest napisane). pozdro Lolo
hehe "czy dalej w Ah tak łatwo zestrzelic samolot???????? Czy cos zmienili????" hrabia masz u mnie piwo jak chociaz raz wyladujesz z dwoma kilami w pierwszym dniu triala na AH . pozdrawiam
czy dalej w Ah tak łatwo zestrzelic samolot???????? Czy cos zmienili???? pomijajac komiczny aspekt tego zapytania (czuje tu "wnikliwa" ocene kogos innego niz wlasne doswiadczenie hrabiego) tylko dla osob nie znajacych AH podam ogolne roznice w modelu zniszczen zauwazone przez mnie: WB 1. Dosc dziwny.. i malo dla mnie zrozumialy system naliczania dziur po trafieniach... np dziura 1,2m kw. w lotce...albo 0,8 m. kw dziura w ylnej czesci kadluba jaka lub 109.... jak to sie ma do ozebrowania samolotu?? pozostalej konstrukcji?? Moze ktos to wyjasnic?? a moze to sie juz zmienilo? 2. Dosc dziwny sposob naliczania momentu odlamania sie konkretnej czesci samolotu... o ile w samolot trafia 10 x 20mm i on leci dalej - to ok.. lecz pamietam kiedy jakiem lub spitem wracalem po trafieniu 23 x 20mm... i iles tam innego kalibru.. a czasem starczylo 2 x 12mm i urwane skrzydlo... W sumie odczytuje to jako czysta loterie.... 3. Ranny pilot - prawie sobie nie przypominam abym nie zdolal wyladowac z rannym pilotem.. dluuugi czas i male przeszkody w czasie lotu z tego powodu 4. PK - bardzo czesta przyczyna smierci w WB.... doszlo do tego ze po wejsciu do Szymikowego serwa 3/4 moich kili to byly PK.. sam sie dziwilem... ale rzeczywiscie z WB mam zwyczaj celowania w kabie pilota... tak odkladam poprawkie zeby tam trafic.. bo wystarczy jeden pocisk w kabine aby uzyskac PK (niktorzy moze jeszcze pamietaja moje walki nazywane "czytaniem CHIP'A" kiedy zajadle szukalismy sie na arenie i walczylismy ki-43 vs I-16, ktore moga zwalic przeciwnika wylacznie poprzez PK w ostrym DF-ie... i mojego streaka na samym tylko -chip- ie w liczbie 16 po 2-ch godzinach takiej zabawy - 80% tych kili to byly PK a reszta to jego rozbicia o glebe) 5. Odpadanie podwozia, rudera - bardzo czesto samolot traci po kolei czesci.. ale jest zdolny do walki. AH 1. Brak naliczania czegokolwiek... trafienie skumulowanej serii kilku - kilkunastu pociskow rozwala trafiona czesc samolotu - odlamuje czesc skrzydla, cale skrzydlo, odcina tail, wylacza silnik, uwalnia paliwo-olej. Przy trafieniu 5-10 x 20mm mozna byc pewnym ze z przeciwnika niewiele zostanie - TYLKO TREBA TRAFIC 2. Ranny pilot - utrapienie moje na AH... czesto trafia mnie pocisk w pilota.. zaczyna on robic black-outy co 30, 20, 10 sekund.. a po ok 3 minutach - out... PK zdarza sie.. lecz aby to zrobic potrzeba naprawde duzej ilosci ammo... wpierw - jedno trafienie - to zawsze ranny pilot. 3. Po odpadnieciu poszczegolnych czesci samolotu zaczyna sie on dziwnie zachowywac.. zawsze ma to konkretny wplyw na statecznosc i trym lotu i dodatkowo obnizone sa parametry skretu, ciagu, etc... Nie chce aby wygladalo ze jestem za jednym lub drugim modelem zniszczen.. ale te roznice wystepuja i jesli w WB rus mom swiadomosc, ze samolot wytrzyma duuuzo olowiu (szczegolnie malokalibrowego) - to moj styl walki sila rzeczy bedzie agresywniejszy, inny od ostroznych podchodow w Aces High - jak bylo w sobote na Gaudalcanalu - gdzie po obu stronach stanelo 86 pilotow JIN i ponad 70 USAAF... a kili po obu stronach po scenarze bylo raptem po 16 sztuk.... Model zniszczen ma wplyw na metode walki jaka obierze pilot ktory chce przezyc... Kazdy z tych simow preferuje wiec inny rodzaj "kontaktu" w walce i moze dlatego ta roznorodnosc jest dobra pozdro Lolo
Powiem jedno w AH znalazlem kolo roku temu przy okazji szukania WB. BO ściagnelem WB i online chcialem zagrać a polskiego już nie bylo. Tak wiec miałem obie instalki... Po jakoś przed wakacjami 2002 Wtedy nie wiem może leszcze kompletni byli ale samoloty spadały po kilku trafieniach (areny kilku osobowe) Ledwo nacisnełem spust gosc juz spadał. I tedy jakosmalo ludzi gralol w Ah Teraz pewnie wieludobych pilotow gra w Ah. Nie pszecze... Ale w Ah zdawalo sie samolot od mniej kul spadał niż w WB
w 2000 roku moze gralo malo ludzi, kiedy to bawilismy sie z Pyro w walki 109 vs. dzbanek (ehhh te czasy,jak ja propagowałem ten sim...te 109-tki wtedy ) w 2002r. wiary na AH bylo juz pelno (kampanie reklamowe w TV miedzy innymi) a co do dmg model,to krotko: WB ma cos co usiluje nasladowac tenze, i jest totalna parodia... AH ma dosc normalny dmg model, gdzie dobrze oddana krociutka seria przecina przeciwnika w pół (albo i więcej), pociski mają odpowiednią skuteczność, a odpowiednie partie samolotu odfruwają...
Serv działa, ale... No właśnie ... Serw może i działa, ale narazie dostęp do niego jest zablokowany. Tak więc o uszkodzeniech mechanicznych nie może być mowy. Tak więc na 99.99% naprawiają conect. P.S. że serv jest możecie sprawdzić programem Ping Plotter Stą wiem, że serv działa... Już dostaje na maxa Ja chce Wiecie co chyba jestem uzalerzniony...