Sytuacja wyglądała nieciekawie - 3 tureckie lamy i zero pomocy... Ale na horyzoncie pojawila sie gora http://helios.et.put.poznan.pl/~apodgaj/HatTrick_Turcy_gora.trk (to jest to co najbardziej lubie w tej mapie, nie ilosc CV, nie duze dystanse miedzy fieldami, ale te GÓRY! mniam )
duza europia? wlasnie dlatego to byla moja ulubiona mapa nie zlicze ile razy spieprzalem wawozami i chowalem sie za gorami ale nie zapomne jednej akcji gdzies pomiedzy f2 i f27 bodajze, spierpzalem wawozem przed tajfunem ostro juz podniszczony, dolecielismy do konca wawozu i trzeba bylo sie z niego wyclimbowac ja bylem w 109, ale za wolny zeby zwiewiac po prostej wiec zakrecilem 360 stopni, a tiffie za mna jak juz mielismy po 200kph poszedlem w climb nad samym zboczem tiffie za mna no i wylecialem sam z maneuverem biedak nie mogl nawet zawrocic jak zalapal ze nei wyjdzie za mna, bo juz bylo za ciasno