zlot - luty 2007

dublet

 

A ja stawiam dolary przeciwko orzechom, albo nawet własne orzechy, że przez te dwa dni to (jak śpiewa Kazik) "CH..A się nauczysz!!!

Zatem nie marudź tylko przyjeżdżaj! Weź książki ze sobą jak bardzo musisz, a jeszcze lepiej nazwiska wykładowców. Niektórzy mają konszachty w tym skorumpowanym świecie szkolnictwa wyższego

Beryl, jak odpuścisz to znaczy, żeś nie beryl tylko byle niedorobiony tantal I to jeszcze TY! Główny prowodyr całego zamieszania (zobacz pierwszy post!).

 

na tej podstawie to w sumie Amator i Al tez mogliby przyjechac..
z Pozka do Krakowa pociag jedzie 6 godzin..

to daje 12 godzin na nauke w ciagu weekendu..
niech sie zglosi ten, kto na nauke poswiecil kiedys tyle czasu w ciagu 3 dni..

no nic..

kto bedzie, ten bedzie, a kto nie..
widocznie Wielki Modem tak chcial....

 

JA w piatek o 13 mam egzamin inż a jak zdam to w sobote wieczorem bal takze niestety nie dam rady.
Jak nie zdam to przyjade

 

Amator!

Zdasz - przyjeżdżaj w niedzielę, będziemy oblewać!
Nie zdasz - przyjeżdżaj w piątek, będziemy oblewać, wrócisz i będziesz się uczył do poprawki.

Howgh!

Oczywiście zdasz, zatem do zobaczenia w niedzielę