no i stalo sie.. Wilczki polegly.... Dzieki za fajne walki dalo sie czuc Adrenaline NEXT ROUND - 2 WEEKS pozdro Lolo
Update: 3:1 dla emerytow. Troche syfow nam brazyliany narobily. Za dwa tygodnie poprawka, z tym zeby nie bylo siary regulamin trzeba miec przed lotem a nie podczas lotu ustalac zasady. BTW. Sciagnelem lolo
Bylo fajnie, faktem jest ze po stronie "emerytow" bylo kilku aktywnych pilotow naszego sq. Ale sadze ze nie wypaczylo to tak bardzo idei samego spotkania ( stare wygi vs youngblood). Dziekuje wszystkim za walki. <S>
Przed hangarem przy domu jurnej starosci susza sie wilcze skory a w powietrzu unosi sie zapach gulaszu... Dzieki dla wilczkow za dobre walki, szkoda tylko ze zgodnie z moimi przewidywaniami nie pokazal sie "ass nad asy" zeby pokazac wszystkim swoj kunszt pilotazu i taktyczny geniusz i poprowadzic wilczki do zwyciestwa, ale widac niektorych zaspokaja pianie piesni pochwalnych na wlasny temat na forum. Nastepna walke chcialbym stoczyc bez udzialu aktywnych weteranow (Conrad, Artti, Reggis) po stronie emerytow, bo obawiam sie ze ich obecnosc mogla jednak troche zaburzyc balans sil. Gdzie moge wrzucic spakowane (700kb) tracki z walk?
heh a moze ktos z logow zrobi score?? ciekawe ile Wilczkow ubily nieloty a ile pozostali emeryci pozdro Lolo PS Dot - wyslij mi na e-mail - poloze to na serwie
Gdyby nie arttii, conrad, pedzel i reggis to emeryci nie mieli by kogo wystawic. I faktem jest ze wyzej wymienione osoby psuja balans sil, ale bez nich nie byloby komu latac kontra wilkom. Musicie dziadki cos wymyslec, bo frekwencja byla uboga. I jeszcze jedno, mialem nadzieje ze na chwile wejdziemy wszyscy na arene zmiesc kilka fieldow wspolnie...
Bylo rewelacyjnie Co prawda na poczatku wkradlo sie nieco zamieszania ale po prostu typowych emerytow bylo tylko 3: Lolo, Dot i Ramzey. Dlatego po krotkiej burzy mozgow ustalil sie podzial na Wilczki vs Emeryci & Weterani - i to bylo jedynym sensownym wyjsciem w tej sytuacji. Jesli za 2 tygodnie pojawi sie choc 5 emerytow - chetnie zostane twr. A frekwencja ogolnie dopisala - w najbardziej ludnej walce walczylo 7 pilotow po kazdej ze stron. PS Ze wzgledow losowych - rodzina, connect, inne - uwazam ze starcia z roznica jednego pilota powinny byc liczone normalnie - jak np starcie nr 2 gdzie E&W dostali po uszach jak sie patrzy. Ale dostali nie dlatego ze bylo ich o jednego mniej ale po prostu dali(smy) ciala PS2 Nigdy nie uniknie sie pewnego zamieszania na poczatku gdyz liczba obecnych jest sprawa plynna i zmieniajaca sie podczas gry. Ze nie wspomne o brazylijczykach... PS3 Ciezko zaliczyc Vojtasa do Wilczkow bo to raczej stary Basior ale przynajmniej mial okazje skutecznie ostrzelac do nizej podpisanego
oj Lesiu... nie tylko strzelac trzeba sie uczyc.. ale i matma sie klania.... Poczytaj podsumowanie: na 16 stracen w rundach zaliczonych (bez rundy 2-giej) - 8 stracen mieli razem Dot i ja. - czyli... polowa Heh pozdro Lolo
bardzo fajne walki, mam nadzieje, ze co jakis czas bedziemy sobie organizowac takie pojedynki. IMO nie wazne czy lolo, dot i inni "emerycii" beda chcieli lub mieli czas. IMO takie walki powinnismy sobie robyc chociazby po to by poprawic swoja prace zespolowa. Walki to byly raczej Wilczki kontra Asy, bo Reggis, Conrad i Art troszke wymiatali i bardzo wzmocnili squad emerytow. hmmm jakie podsumowanie???? [edit] juz wiem jakie no dot widze nie zapomnial jak sie kreci ale gdyby sie nie przylaczyly kolejne sepy to bym tak latwo skory nie oddal