OT: "Repeat please!"

Discussion in '302nd POLISH SQ -Poznanski-' started by --stec, Feb 1, 2007.

Thread Status:
Not open for further replies.
  1. Conrad

    Conrad Well-Known Member

    Joined:
    Jul 19, 2001
    Messages:
    995
    Likes Received:
    9
    Re: OT: "Repeat please!"

    Zwrociles kiedys Pietas uwage na slowo "sanacja"? I na to co ono oznaczalo? Poszukaj wiadomosci na ten temat a dowiesz sie zaskakujacych rzeczy o Polsce w latach 30 :)

    Opisanie powodow dla ktorych polegli Francuzi byloby klasycznym OT - jednak demokracja byla najmniejszym - jesli w ogole - powodem. Przypomne moze tylko ze USA tez byly i sa demokratyczne. (Prosze w tym miejscu zwolennikow teorii spiskowych oraz pociagania za sznurki przez syjonistow/CIA/FBI/lobby bankowe/i inne o nie interweniowanie)

    Ta niepokonana kufajmanska potega trzymana twarda reka szla w 41 roku do niewoli jak zloto. I gdyby Hitler nie okazal sie idiota zaslepionym doktrynerstwem to wowczas mowilibysmy po niemiecku. Przy dobrych ukladach rzecz jasna. Bo mozliwe ze u bauera niewiele slowek niemieckich byloby potrzebnych...
     
    Last edited: Feb 12, 2007
  2. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Oj obawiam sie ze gdyby nie stalin to w 1941r nie bardzo byloby czym sie ruskom poddawac. Bylby to kraj zacofany i rolniczy, tak jak sanacyjna Polska.
    I taka carska rosja nie wytrzymalaby przenigdy tak mocnych uderzen wehrmachtu, nawet gdyby byla tak samo silna jak ta komunistyczna w 1941. Nie ma szans.

    Stalin, nieludzki tyran i morderca, stworzyl potege radziecka, echa tej potegi slychac nawet dzisiaj i sluchac bedzie jeszcze b. dlugo. Obecnie druga potega militarna swiata. Ilukolwiek milionow ludzi by nie wymordowal, jak nisko by Armii Czerwonej portek nie spuscil w 1941r, nie zmienia to faktu ze naszpikowal armie zelazem w ilosciach w jakich sie nam nawet nie sni i nie przysni w ciagu nastepnego tysiaclecia. A ze kadry czyscil, no coz, taki byl urok mlodej komuny.
    Nie zmienia to faktu ze w sensie militarnym wybudowal, stworzyl swiatowa potege, pod ktorej wrazeniem w latach 30tych byl caly swiat. Tej lekcji tez nie odrobiles. Pudlo Conrad. Gdyby nie stalin, zachodnie mocarstwa nie popuszczalyby tak pasa niemcom. Bali sie szalenie silnych komunistow, potrzebowali silnych niemcow jak powietrza. Myslalem ze to proste rozczarowales mnie troche.

    Poczytaj sobie Conrad o dokonaniach carskiej armii w czasie Iws.
    Bo chyba nie odrobiles tej lekcji ; ))
     
    Last edited: Feb 12, 2007
  3. Conrad

    Conrad Well-Known Member

    Joined:
    Jul 19, 2001
    Messages:
    995
    Likes Received:
    9
    Re: OT: "Repeat please!"

    Poczytaj sobie Pietas o Francuzach w Iws. A potem pomysl o analogiach. Tak naprawde Stalina uratowala wielkosc ZSRR. Kazdy inny kraj nie wytrzymalby polowy takich strat ludnosciowych/materialowych i obszarowych.

    Tak - Stalin stworzyl potege radziecka. Na trupach i krwi swoich obywateli. To sie fajnie pisze - potega. Ale koszt? Zbyt wielki.
     
  4. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Hmm, teraz to juz chyba skonczyly Ci sie argumenty, to juz tylko obiektywne spekulacje. Wczesniej pisales ze sie nie da - spotkamy sie kiedys na zlocie to pokaze Ci palcem ; )

    PS. Poczytaj sobie "Wspomnienia zolnierza" Guderiana, z lektury dowiesz sie czym roznily sie walki w rosji od walk na zachodzie. Dla mnie to ze niemcy doszli az pod moskwe to cud i sztuka improwizacji, i pokaz nieudolnosci ruskich dowodcow.
    Ale nie bedzie Cie uprzedzal, milej lekturki.
     
    Last edited: Feb 12, 2007
  5. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Co do budzetu to mozemy tylko pluc sobie w brode ze w drugiej polowie lat 30-tych mielismy tylko 10% na obronnosc z czego tylko kilka (!) procent na lotnictwo. W tym samym czasie nazisci przeznaczali 33% na zbrojenia z czego az 40% szlo na lotnictwo. Na domiar zlego w 1938r budzet narodowy niemiec byl 30-krotnie wiekszy od budzetu polski. Gwozdziem do trumny jest fakt ze sprzet niemiecki byl znacznie tanszy od Polskiego. Hitler doszedl do wladzy w 1933r, i nie kryl sie ze swoimi zamiarami, a w 1935r bylo juz jasne ze Armia Czerwona ma armie zdolna zmiazdzyc cala Europe. Juz od polowy lat 30-tych powinnismy byli sukcesywnie zwiekszac budzet zbrojeniowy - do prawidlowej oceny tego nie trzeba bylo uzywac fusow w herbacie. Dlaczego stalo sie inaczej, skoro mielismy dobre informacje na temat obu sasiadow?

    Jesli chodzi o wielkosc budzetu na rozwoj lotnictwa, 8% jest dla mnie calkowicie niezrozumiale (AFAIK byl to jeden z glownych powodow podania sie do dymisji przez Raya), za to trzeba obarczyc wina owczesne kola rzadzace.

    Dla mnie te rozliczne plany rozwoju lotnictwa sa pokazem braku wyobrazni, za wyjatkiem planu Sikorski/Zagorski, ale to tylko przez wzglad na rozmach i wielkosc przedsiewziecia.

    Nalezalo wzorem innych panstw wyodrebnic 3 rodzaj sil zbrojnych - lotnictwo, i budowac je pod katem oczekiwanych zadan. Wg mnie najlepsze bylyby bombowce nurkujace i samoloty mysliwskie. Bombowiec nurkujacy stal pod znakiem zapytania, trzeba by go skonstruowac. W przypadku jego braku lub braku perspektyw na jego powstanie nalezalo rozbudowac lotnictwo "liniowe", czyli lekkie karasie. Gdyby samolot nurkujacy osiagnal gotowosc produkcyjna w polowie lat 30tych nalezalo ograniczyc formacje liniowe i rozbudowac jednostki nurkujace. Los i Wilk nigdy nie powinny wyjsc poza stadium prototypu, nie powinny byc w ogole uwzgledniane w planach.
    "Ograniczanie" i "rozbudowywanie" moze wydac sie smieszne, ale to tylko umowne okreslenie, tak naprawde mozna by to gladko osiagnac przez zonglerke etatow w jednostkach. Przyjac stany pokojowe eskadr nawet jako minimum 4-5szt, a stany wojenne ustalic na 16szt. Oczywiscie samoloty bylyby wtedy bardziej zuzyte, tego sie nie da uniknac i to slaba strona tego rozwiazania, niemniej wieksze zuzycie sprzetu nie zrobi tragedii w obliczu jego braku (tak jak to mialo miejsce we wrzesniu 39r). A brak bedzie zawsze kiedy nie bedzie grama racjonalnego pomyslu budowania sprzetu i koncepcji jego uzycia. Szacuje, ze przy stopniowo zwiekszanym budzecie do poziomu 20-25 na 38/39r , i procentowym udziale nakladow na lotnictwo na poziomie 25%, do konca 1940r moglibysmy wystawic ok 1500 samolotow z czego ponad tysiac bojowych, w proporcjach 60/40 mysliwskie/bombowe.
    To daje conajmniej 600 samolotow mysliwskich i conajmniej 400 bombowych.
    Cyfry to jednak nie wszystko, powiedzmy ze trzykrotnie mniej mielismy w 39r.
    Zwiekszona liczba maszyn przy bezplciowej organizacji przyniesie mizerny skutek, conajwyzej troche zwieksza sie statystyki naszych straconych przez nas i niemcow pilotow. A to nie o to chodzi przeciez.
    Mamy 1000 samolotow bojowych jako odrebny rodzaj sil zbrojnych. Sily formowane w jednolite pulki formowane w jednolite lub mieszane dywizje, pod swoim wlasnym dowodztwem. Armie polowe w ogole nie otrzymywalyby samolotow bojowych, jedynie lacznikowe i rozpoznawcze.
    Zakladajac 2-3 eskadry mysliwskie na pulk i 3-4 eskadry bombowe na pulk (mniejsze stany: 10-12 sam) dywizja lotnicza mialaby na stanie ok 100 samolotow bojowych. To oznacza ze juz w 1938r bylibysmy w stanie wystawic 10 dywizji lotniczych o niepelnych skladach uzupelnianych do konca 1939r. Wsrod tych 10 dywizji mamy 5 dywizji bombowych.
    Majac tak jednolite i zwarte zwiazki taktyczne oraz odrebne dowodztwo ze sztabem, mozna juz mowic o wojnie powietrznej. W zaleznosci od planu wojennego mozna pogrupowac dywizje w armie lotnicze. Co to daje? Ano to ze mamy realna zwarta sile, zdolna szybko wykonac przerozne rodzaje dzialan bez potrzeby jakichs gigantycznych reform organizacyjnych w trakcie walk.
    Mamy sile zdolna polechtac szwaba tam gdzie go zaboli najbardziej - na jego wlasnych lotniskach - 5 dywizji bombowych! Jesli zabraknie takiegu luksusu wskutek niepomyslnego rozwoju dzialan na ziemi to od reki udzielmy wsparcia naszym armiom polowym, zawsze caloscia sil lub conajmniej pulkiem bombowym, i zawsze z eskorta mysliwska dzialajaca w ramach tej dywizji.
    Do OPL mamy 5 dywizji samolotow mysliwskich, kazda po 100szt P24, ktore dorownywaly juz predkoscia wiekszosci niemieckich bombowcow, kazdy z nich uzbrojony w 4km (a nie jak bylo z p11c : 30%), i wyciskajacy 410 kmh (pozne wersje z lat 1938/39 po 430kmh). Kazdy kto latal na arenie wie co to znaczy 30kmh wiecej vmax. A te samoloty mialy pulap 10km.
    Zakladam 2 tygodnie walk. I to takich walk o ktorych moznaby filmy krecic przez nastepne 100 lat. Po tych 2 tygodniach juz by nas nie bylo jesli chodzi o sily powietrzne, ale to by bylo po 2 tygodniach krwawych zmagan a nie w momencie wystrzalu z 280mm dziala. Bo chyba mi nikt nie powie ze 150 sam mysliwskich, i 200 bombowych rozproszonych po calym kraju, bez najmniejszego pomyslu na ich uzycie jest jakas sila.

    Teraz Conrad pokaz mi punkt w ktorym "nie dalo sie".
     
  6. jata

    jata Well-Known Member

    Joined:
    Jul 24, 2001
    Messages:
    1,512
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    abstrahujac..
    @pietas:

    ewidentnie zapominasz, ze Niemcy faszystowskie byly ewidentnie nastawione na ekspansje polaczona z eksterminacja przeszkod, Polska byla nastawiona na rozwoj..
    gwarantem pokoju byly traktaty, nie pokazy sily..
    jak sie okazalo, gdy gwaranci nawalili, faktycznie okazalo sie, ze cala para w gwizdek szla...

    Nie śmierdzą?
    No to dobrze. Wystarczy psiknąć adidaskiem i po sprawie. Szk
    co nie zmienia faktu, ze i tak by byly becki..
    Niemcy byli przygotowani tak, by miec przewage..
    jesli by przewagi nie mieli, czekaliby tak dlugo, by te przewage miec...

    wiec nie ma co gdybac, nie w 1939, to w 1940 dostalibysmy becki..
    nawet majac na stanie P-24, Losie i inne czajki..
    wystarczy spojrzec na to, co mieli Niemcy w 1940..

    wiec naprawde nie rozumiem, co Ty chcesz udowodnic?
    ze bylismy skresleni na "dzien dobry"?
    to akurat wiedza wszyscy, ktorzy sie interesuja tematyka.

    a gdybac mozna do oporu, ale co to da??
    chyba nic.
    szkoda klawiatury..
     
  7. Lesiu

    Lesiu Well-Known Member

    Joined:
    Nov 30, 2005
    Messages:
    1,242
    Likes Received:
    27
    Re: OT: "Repeat please!"

    Czekaj, chyba gdzies jeszcze mam ta turowke gdzie mozna bylo pokonac polska 3 rzesze...
     
  8. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Jata, raczej chcialem sprawdzic czy ktos zgadza sie z moimi pogladami.
    Co bylo to bylo, ale obecnie to my tworzymy rzeczywistosc.
    Jesli nie potrafisz ocenic tego co bylo, to jak ocenisz to co jest albo bedzie?
    Poniekad, ta ocena historii jest jakims wykladnikiem potencjalu terazniejszosci, i, zeby nie sklamac, nie widze tego najlepiej...
    A raczej mozna powiedziec: nic sie nie zmienilo

    wiec naprawde nie rozumiem, co Ty chcesz udowodnic?
    Chce udowodnic, ze rozjechali nas na nasze wlasne zyczenie, i pokazac, jaki tak naprawde mielismy potencjal, i co przez takie podejscie stracilismy.
    Ale widze ze to nikogo dalej nie rusza, widocznie tutaj becki wszyscy maja we krwii. Becki mozna zgarnac, ale nie na kolanach. Jak juz bierzesz w lape kalasza, to nie po to zeby go slepakami ladowac przeciez. A jesli chcesz strzelac slepymi, to po co Ci w ogole ten kalasznikow? Nie lepiej grabki kupic albo grzechotkie?

    PS: Jak to kiedys powiedzial pewien japonski medrzec : "sandaly sa po to zeby je nosic, kaleka nie powinien.."
     
    Last edited: Feb 13, 2007
  9. Lesiu

    Lesiu Well-Known Member

    Joined:
    Nov 30, 2005
    Messages:
    1,242
    Likes Received:
    27
    Re: OT: "Repeat please!"

    Ok, moj ostatni post byl sarkastyczny.

    Pieprzysz glupoty, za przeproszeniem, pietas.

    Nie my jedni przegralismy.
     
  10. jata

    jata Well-Known Member

    Joined:
    Jul 24, 2001
    Messages:
    1,512
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    co do becek na kolanach..

    bylismy w takim miejscu w Krakowie.. ulica Pomorska..
    miejsce, ktore ewidentnie pokazalo, ze o kleczkach przed okupantem mowy nie bylo..
    porazka - owszem, ale biernosc? - NIGDY!

    poza tym w chwili obecnej jedynym gwarantem jako takiego spokoju jest posiadanie kilku rakiet w glowicami jadrowymi..
    ale tylko do momentu, w ktorym podobna rakieta nie wyladuje laskawie w najwiekszym miescie..

    wiec moze koncz Wasc, wstydu sobie i nam oszczedz..

    jak to szlo??

    REPEAT PLEASE!!!!

    ;)
     
  11. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Z tymi nukami to dobry tekst, nuki sa bezdyskusyjne.
    Tak sobie wyliczylem, ze jak trzepnie we wrocku, to ja moze w swidnicy przezyje, jak sie schowam w piwnicy.
     
  12. Ziomek

    Ziomek Well-Known Member

    Joined:
    Jan 26, 2004
    Messages:
    815
    Likes Received:
    13
    Re: OT: "Repeat please!"

    A pozniej co ?

    Fallout :dura:
     
  13. -al---

    -al--- Well-Known Member

    Joined:
    Jan 5, 2005
    Messages:
    6,848
    Likes Received:
    164
    Re: OT: "Repeat please!"

    Fallout wypasiasty :]
     
  14. -stan-

    -stan- Well-Known Member

    Joined:
    Jun 19, 2003
    Messages:
    517
    Likes Received:
    0
    Re: OT: "Repeat please!"

    Ze tak powiem podejde z inej, dosc nietypowej strony do zagadnienia.Mimo iz z natury wybralbym walke i zbrojenie,co oczywiste to z innego punktu patrzac wiekszy opor Polski,a co za tym idzie wieksze straty po stronie niemieckiej jeszcze bardziej wplynelyby na opoznienie ataku niemiec na zsrr ,co mogloby skutkowac skuteczniejszym oporem ww armii ktore to dla nas w zadnym przypadku tej batalii nie bylby korzystny.Szybki zas atak i pogrom zsrr moglby doprowadzic do uznania tego faktu przez "mocarstwa zachodnie" i oddaniem terytoriow wschodnich w ich lapy.Terytoriami wszchodnimi byliby tak zadowoleni ze byc moze wcale na zachod nie mieliby ochoty wkraczac(na poczatku oczywiscie).Po dojsciu do surowcow byloby juz inaczej.:joystick: :turret:
     
  15. pietas

    pietas Well-Known Member

    Joined:
    Apr 28, 2002
    Messages:
    1,301
    Likes Received:
    11
    Re: OT: "Repeat please!"

    Szlag mnie trafia jak kraj ktory ma roczny budzet zbrojeniowy na poziomie 600mln zlotych (rownowartosc lekko liczac 2400 mysliwcow P-24 z pelnym wyposazeniem i uzbrojeniem), wystawia 350 przestarzalych samolotow bojowych . Zbrodnia i tyle.
     
  16. -stan-

    -stan- Well-Known Member

    Joined:
    Jun 19, 2003
    Messages:
    517
    Likes Received:
    0
    Re: OT: "Repeat please!"

    A mnie trafia jak bezjajowa europa pozwala pluc sobie do talerza.Powtorka z rozrywki?
     
Thread Status:
Not open for further replies.