Od pewnego momentu nie samolot ważny ile siedzący za sterami pilot. Co prawda ze spitami w A8 nie walczę DF bo kopanie się z koniem pozostawiam Swancy ale La5 i La5FN dlaczego nie. Tyle że już pierwszych kilkanaście sekund takiej walki daje mi informację czy wejdę La na ogon czy też jest za dobre i raczej ono mi wejdzie. I wówczas następuje odpowiednia do tego reakcja Dolicz do tego warpy i nagle taka nozycujaca foka staje się ammokosztownym celem
generalnie DF tyko przy dobrym pingu cala moje strategia opiera sie głownie na dokładnej obserwacji przeciwnika con może siedzieć na mojej 6 nawet d1 i tak mnie nie trafi