Szkolenie spadochronowe

Panie Panowie,

Krótka piłka. Ile osób mogłoby być zainteresowanych szkoleniem spadochronowym? Szkolenie takie obejmowałoby:

1. 18 godzin wykładów (do odfajkowania w dwa dni)
2. Trzy skoki z AN-2 na "skrzydle" na krakowskim pobiedniku

Koszt około 500 zł (20% zniżki od ceny rynkowej, może uda się coś jeszcze zbić).

Kurs daje pierwszy stopień. Istnieje możliwość wykonania kolejnych skoków na Słowacji (taniej i przyjemniej).

Wymagania to dobry stan zdrowia (orzeczenie lekarskie o zdolności do skoków - morfologia, badanie ogólne, rentgen kręgosłupa). Lekarz-orzecznik jest w Krakowie (w innych miastach też). Koszt badania nie przekracza kosztu badania na prawo jazdy. Sprawdzę jeszcze cenę dokładnie.

Termin szkolenia teoretycznego - do ustalenia. Praktycznego - jak tylko warunki klimatyczne pozwolą (od końca marca/początku kwietnia).

Bardzo proszę o informację, kto byłby ewentualnie zainteresowany (chciałbym wiedzieć jaka liczba ludzi mogłaby wchodzić w grę).

Wiem, że po co skakać z zupełnie dobrego samolotu ale naprawdę są to niesamowite przeżycia i wszystkmim gorąco polecam

 

Byc moze ja sie skusze. =)
A moze mi sie cos stac?

 

Trudne pytanie. Mniej więcej tak samo, jakby zapytać czy może mi się coś stać na basenie. Odpowiedź brzmi: tak

Generalnie skoki to na prawdę bezpieczny sport. Jest spadochron główny i zapasowe. Współczesne szmaty to już jest high-tech. Jeżeli miałbym odpowiedzieć co jest bardziej niebezpieczne - jazda autem czy skoki, to zdecydowanie jazda autem.

 

brzmi interesujaca ale:
- jak to wyglada z czasem?
- teoria w 2 dni czyli rozumiem ze jakis nocleg etc do tego.
- prakyka - starczy 1 dzien? bo jak nie to tez dochodzi nocleg.
do tego jeszcze dochodza koszty dojazdu itd.

hmmmmm moze wyjsc troche drogo :/
a zaloze sie ze w Poznaniu spokojnie tez moge sobie poskakac

 

ja chetnie chetnie jesli 309 tez moze?
jaka moge miec maksymalną masę?
apropos"co mi sie moze stac"sciagnalem ostatnio kilka filmikow o tym co sie moze stac, czyli co to czapa, co zrobic jak sie inny skoczek w linki wkreci, co zrobic jak sie nie chce otworzyc itp horrory. tylko gdzie to wrzucic?

 

W Poznaniu nie poskaczesz Vipe, najblizej to Ostrow, ale tam wyszkolisz sie podstawowo i dalej albo AFF (koszty wieksze niz w przypadku szkolenia szybowcowego i raczej naciskaja na zakup wlasnej szmaty po kursie) albo niewiele wiecej zrobisz - z tego co wiem "na line" niechetnie tam skacza. Mozesz jeszcze kombinowac ze Zwiazkiem Polskich Spadochroniarzy - ja skakalem w Pile, bylo zajebiscie, ale i tak drozej niz u Holmesa - 2 lata temu placilem 650 + chyba cos tam za noclegi.
Holmes, mam nadzieje ze z papierem od Pomietlaka odpuscili by mi kurs? . Musialbym tylko na skrzydlo sie "wylaszowac" bo w ZPS kurs byl na Kadetach . W kazdym razie na samo skakanie jestem chetny. Wstepnie.

P.S. Radek - jak skakalem wazylem 98kg. Predkosc opadania mialem chyba 6m/s - cos jakbys z wysokiego pierszego pietra na giry skoczyl. Ale przynajmniej termika mi nie zagrazala, bo jedna laska spasc nie mogla w pewnym momencie - polatala sobie jak dmuchawiec dluzsza chwile . Minus jest taki ze skaczesz pierwszy wiec siedzisz przy drzwiach a na 400m je otwieraja i zdazysz sie sobie popatrzec przez pare minut z wysokosci w te dziure w ktora za chwile bedziesz mial dobrowolnie wleciec - jak ktos jest wrazliwy mozna wymieknac .
Aha... pierwszy skok nie jest straszny, straszne jest wszystko co nastepuje bezposrednio po nim .

 

Krótka piłka. Do 7 osób jestem w stanie przenocować w komfortowych warunkach . Jak komuś nie straszny materac + śpiwór. Jak będzie trzeba to nawet 10.

Wypytam się dokładnie o terminy - ile potrzeba by było na teorię/praktykę.
Stec - myślę, że nie powinno być problemów. Ale dowiem się dokładnie.

Jeszcze garść informacji:


SZKOLENIE SPADOCHRONOWE - szkolenie do świadectwa kwalifikacji skoczka spadochronowego

Wymagania stawiane kandydatom na szkolenie:

- Wiek ukończone 16 lat.
- Wykształcenie co najmniej podstawowe.
- Świadectwo zdrowia klasy 3.
- Zgoda rodziców lub prawnych opiekunów w przypadku wieku poniżej 18 lat.

Szkolenie teoretyczne.
Metodą stacjonarną obejmuje 18 godzin wykładów.

Szkolenie praktyczne.
Obejmuje 3 skoki metodą klasyczną (na linę) na spadochronie szybującym (skrzydło).

 

Zeby temat byl bardziej przystepny damy obrazek: stec on chute



Patykiem laduje tam gdzie chce, na spadaku jakos kwa ledwo w lotnisko trafialem, i to najczesciej centralnie na beton w srodek jakiejs drogi kolowania, chodnika albo kolo wiekszego rowu . Mimo ze kadet prawie do przodu nie leci. A co dopiero bedzie na skrzydle...

 

ja bym sie zglosil, ale odpadam..
wizja wozka jest tu bardziej prawdopodobna niz w samochodzie..:/
oczywiscie dla mnie...:/

 

Holmes
Mam taki kurs skończony, ale hmm.. 10 lat temu. Mam wyskakane 7 skoków. Czy teraz, gdybym chciał zacząć skakać, muszę znowu przechodzić szkolenie, czy wystarcza badania i wio? Minęło już trochę czasu od mojego ostatniego skoku, ale powiem szczerze, ze miałbym ochotę poskakać. Tylko jeśli mam znowu kurs robić, to mnie to troszkę zniechęca.
Ewentualnie, jakie dokumenty musiał bym mieć. Skakałem w wojsku, wiec gdzieś to mają. Ja mam tylko legitymacje i ksero jakieś strony z warunkami skoków, numerami rozkazów itd, itp.

pozdrawiam

Edit:
Teraz doczytałem. Problem podobny do stec'a

 

obserwator

Jak sie wszystko wyjaśni to sie wypowiem na temat mojej obecność szczerze mówiąc najbardziej interesuje mnie termin

 

Ech,ja bym poskakal ale odleglosc troche spora-(

 

ja wam chetnie pokibicuje
i jak by co moge podrzucic gdzies samochodem

 

Robi mi się babski front dodatkowo
Chętne są moja Sylwia i Agnieszka, dziewczyna mojego kolegi "Księdza" (który był kiedyś z nami w Muzeum Lotnictwa).

1. Jutro będę wiedział co z tymi, którzy kursy mają za sobą. Ale wstępnie myślę, że to będzie ta sama sytuacja co u mnie - płacimy tylko za skoki i siup
2. Robi się nam spore grono. Myślę, że cenę jeszcze zbiję.
3. Jutro będę wiedział wszelkie koszty dodatkowe (badania, ubezpieczenie(?), etc.).

 

Badania tez bede musial zrobic - mam 2 klase a jak sie dowiedzialem do skakania potrzebna jest niezaleznie 3. Bezsens co? W kazdym razie wychodzi ze poprzednio skakalem nielegalnie . Holmes mialbym jeszcze jednego chetnego - identyczna sytuacja jak moja.
Gdzie sie znajduje kobiety ktore skacza na spadochronach i lataja? Moja strzela fochy na moje latanie a o skokach nie chce w ogole slyszec, wiec jakby co to jade z wami na ryby ok?

 

P.S. I jeszcze jeden chetny by sie znalazl na kurs jezeli jest mozliwosc sciagniecia ludzi z zewnatrz.

 

Informacje o cenie badań: standardowa cena orzeczenia 3 klasy to 100 zł w Krakowie. Przy każdej większej grupie taniej. A jeżeli wśród tychże osób będą piloci (patyki, śmigła, cokolwiek co lata) to, cytuję, "w ogóle o cenie inaczej będziemy rozmawiać". Innymi słowy, jeżeli ktoś byłby chętny na badania w Krakowie to dajcie znać.

 

dwoch , pod warunkiem ze byloby to dopiero w 2 polowie maja.

 

Jak jakiś odleglejszy termin, to może i ja bym sobie pozwolił... no i narzeczoną ponamawiam, ale ona to raczej "bee" w stosunku do tych moich hobby, grunt że zabawę w modele i IŁ-ka toleruje póki co

 

1. Luty, marzec - dwa całe miesiące jeszcze. Frog, molestuj, molestuj!
2. Nie ma problemu z ludźmi z zewnątrz. Przy okazji zawsze można indoktrynizować w celu zarażenia warbirdsami
3. lamer - raczej wcześniej. Ale jeżeli później miałbyś ochotę to pewnie nie będzie problemu.