Każdy weźmie karimatę i śpiwór i będzie komfortowo. Swoją drogą - całkiem niedawno ze znajomymi mieliśmy nocleg w 22 osoby w 7 osobowym pokoju, bez śpiworów i jakoś przeżyliśmy, chociaż snem niespecjalnie można to było nazwać.
@lucas Mógłbyś, proszę doprecyzować, co na tej działce, jeżeli chodzi o udogodnienia, jest? Chodzi mi o to, czy masz tam choć altankę i czy altanka jest w jakiś sposób (choćby kominek) ogrzewana? Jeżeli chodzi o udogodnienia "sanitarne" to w lutym czy marcu ciężko by było bez kibelka, bo tyłek (a częściej to co od przodu) na mróz wystawiać, to średnia przyjemność. Opisz więc proszę, warunki na tej działce No i czy dałoby się jakoś net podłączyć, albo chociaż sieć ad hoc skonstruować (wymagana instalacja elektryczna jedynie), żeby przeciw sobie polatać.
Nie bez powodu napisałem, że lato i ew. wiosna to właściwie jedyne opcje. To jest nieduży parterowy drewniany domek, ściany z desek ok 5cm więc izolacyjność wątpliwa. Woda i kibelek są ale ponieważ hydrofor ciągnie ze studni to oczywiście na zimę demontujemy cały sprzęt. Jest taras, jest spory ogród więc fajne miejsce przy ładnej pogodzie Edit: prąd oczywiście jest, jednak nie wiem na ile dobra jest instalacja, żeby pociągnąć kilka komputerów (nawet laptopów) i router. Internetu nima.
A na co możemy liczyć w Gdańsku (chodzi o atrakcje)? Bo leniwcom z południa naszego pięknego kraju może przydać się głębsze uzasadnienie takiej, a nie innej, lokalizacji zlotu (nie, żebym wyłącznie o sobie mówił) Dojazd straszny zewsząd (chyba, że mówimy o Gdynii i Sopocie) no i w lutym nie za bardzo jest tam co robić (poza zalewaniem robaka przy Kościuszki w Gdynii i straszeniem mew w Sopocie). Ale, jeżeli propozycje zlotowe będą kuszące, to dlaczegóżby nie... zwłaszcza, że pewnie po drodze bym zgarnął ze sobą Warszawiaków, którzy dorzuciliby się do kosztów benzyny
Można odwiedzić pedzela...... Można wynająć sale by pograć sobie w kosza czy w piłe może maja tam jakiś aquapark prawdopodobnie od żony pod choinkę dostane ASG to możemy postrzelać do lesia na punkty można by tez pozwiedzać gdańskie paby i nie tyko.....
Cel jeszcze można zmienić, gospodarza postrzelisz i gdzie będziemy nocować? Na Pogotowiu? To w zasadzie nawet trzeba zrobić Kosz czy piła to słaby imo pomysł, lecz aquapark już jest lepszy Lesiu kiedyś pokazywał swoje zdjęcia z odwiedzin muzeum/ skansenu wojskowego z czołgami armatami itp, więc chyba tam można by się wybrać Poza tym pojadę do Gdańska w Koszulce Śląska Wrocław i już będziemy wszystkich znali (dla niezorientowanych sojusz klubów). Gorzej, jak zabłądzę i trafię do Gdyni (delikatnie mówiąc nie kochają się kibice) Jest coś co zawsze chciałem zrobić a jeszcze nie zrobiłem: Paintball
Paintball ok ale to chyba wtedy jak jest ciepło no chyba ze w Gdańsku maja jakieś chale do zabawy w strzelanino
Spoko, w Gdyni będziemy czekać na ciebie w koszulkach Kolejorza i bedziesz czułsię jak w domu Tylko niestety my do Gdańska z kolei nie wejdziemy, no ale od czego mamy Ciebie Ale o Aquaparku w Trójmieście to nie słyszałem. Chyba, że taki do zwiedzania to w Gdyni jest