aron@astercity.net Już do niego napisałem kilka słów, ale jeśli www.wb.net.pl nie działa z powodu depresji Arona (którą wcześniej chyba sygnalizował) to każdy ciepły gest/e-mail ze strony "środowiska" może się liczyć i pomóc Aronowi odzyskać ewntualnie utraconą wiarę ...
. imo przekombinowal 1. ktos wpadl na debilny pomysl by skasowac forum z turnieju wb ktore bylo skarbnica wiedzy 2. w momencie gdy forum zmienilo sie w "drzewko" przestalem je odwiedzac bo nie dalo sie tego czytac 3. stronka ciagle rwala mi lacze i szarpala dyskiem jakies podejrzane bzdurne skrypty co powodowalo ze opuszczalem ja bardzo szybko
zaslug Arona nie nalezy niedoceniac, powstanie portalu w takim ksztalcie jaki jest kosztowalo mase pracy Jak moj mali wsztsnie wysle prosbe o postawienie na nogi serwisu ramzey pietas, albo nie szkoda slow
Dzis szukalem strony "Warbirds Tips Storage" i ni cholery nie moglem znalezc tego w zadnym zawezonym szukaniu, wiec wklepalem "warbirds" i lecialem po kolei... W koncu ta strone znalazlem, ale po drodze wlazlem tez bezmyslnie na www.wb.net.pl. A tam "Serwis w przebudowie, sorry..." i loading... Jak sie zaladowalo to przypomnialem sobie, ze ta strone juz widzialem i ze fajnie ze jeszcze jest na sieci ... I poszedlem szukac dalej WTS
no wlasnie?! ktos wogole kontaktowal sie z Aronem? szkoda by bylo lubilem czytac tam nie tylko forum...
Z wielkim zalem to pisze. Aron nie daje znaku zycia. Miejsce w ktorym znajdowala sie strona, prawdopodobnie administrator po prostu wywalil caly site, bo Aron juz tam nie pracuje. Wczesniej jak zapowiadano zostal przeprowadzony backup, ale Pik nie ma za bardzo czasu zeby sie tym zająć i byc moze , kiedyś postawi jakieś forum na swoim serwerze /czas bardzo nieokreślony/ Stawia to caly serwis w bardzo glebokim letargu, można powiedzieć bym smierci klinicznej. Nie będzie już nigdy takiego drugiego miejsca ramzey