mylisz sie bo to przedewszystkim przyniosla wartos polakom. Zreszta przeczytaj to co podales. Propaganda nie spala. Nikt nie zdobyl a polacy tak, wiec morale sie odbudowalo. I o to tu chodzilo, bo sowieci twierdzili ze polacy nie chca sie bic z niemcami. A w Londynie tez nas nie zaprosili na parade i co? hmmmm a ciekawe kto byl w tym korpusie oO nigdy miesem nie rzucam bo wole je zjesc Kazan jesli nie rozumiesz co mnie zbulwersowalo to ja nie mam zamiaru Ci tego tlumaczyc.
Wiesz dla dobra przyszlej powojennej Polski, to ci wszyscy powinni przezyc. Ta wojna juz nie byla nasza wojna. Polska ja przegrala, taka jest prawda. Powinni stac i spokojnie przygladac sie, az do konca wojny. Komu i co udowodnili? W dniu zdobycia klasztoru owszem wzmianki na 1 stronach gazet i koniec.. Sowieci i tak mowili co uwazali ze jest dla nich wygodne. Oni dyktowali warunki. W obliczu kolosalnych strat jakie ucierpial narod przez cala wojne. W 44 nie powinni tak szafowac zyciem tych wszystkich ktorzy jeszcze ocaleli. Churchil napisal "...Polacy waleczny narod, dowodzeny przez nikczemnikow.." Cytat z glowy ale miej wiecej w tym sensie. Wiem doskonale co Cie wyprowadzilo z rownowagi. Tylko sie zastanawiam dlaczego?
Vipe, to juz nie pierwszy raz sie tak bulwersujesz zauwazylem. Jesli chodzi o mnie to staralem sie wykazac ze zdobycie klasztoru i sama bitwa byla taktycznie do bani, nagrobilismy woja o pietruche, no moze o to zeby na pierwszej stronie poczytnej gazety ktos napisal. Czyli jeszcze raz - z taktycznego pkt widzenia byla to katastrofa zeby nie powiedziec porazka - pyrrusowe zwyciestwo. Jak sie bic, to z glowa i z.. sensem. Jakby Niemcy szli tak w 39r jak my pod Monte Cassino, to bysmy ich wytlukli 20km od granicy i pogonili az do Wrocka.