Navy Field (bylo:CYFERKI)

Discussion in '302nd POLISH SQ -Poznanski-' started by -al---, Aug 4, 2006.

  1. --stec

    --stec Well-Known Member

    Joined:
    Dec 24, 2000
    Messages:
    1,944
    Location:
    Poznan, Poland
    JA tez na yamato. Pytanie: jak sie korzysta z radiomana i gada w trakcie gry? :dunno:
     
  2. casink

    casink Well-Known Member

    Joined:
    Sep 23, 2008
    Messages:
    116
    Location:
    Piotrków Trybunalski
    aby dodac kogos do znajomych klikasz na radio PPM no i tam masz add a zeby rozmawiac z kims to klikasz LPM wybierasz kogos z listy i to wszystko
     
  3. -al---

    -al--- Well-Known Member

    Joined:
    Jan 5, 2005
    Messages:
    6,848
    Location:
    Poznań
    w trakcie gry radioman jest standardowo zablokowany
    odblokowujesz wciskajac "\"

    gadac mozna tez normalnie, przez chat, wciskajac F12
     
  4. jata

    jata Well-Known Member

    Joined:
    Jul 24, 2001
    Messages:
    1,512
    Location:
    Poznan, Poland
    komendy "chatowe":

    /w nick bla bla <<< wiadomosc prywatna do nick'a..;)
    /a bla bla <<< do wszystkich bioracych udzial w bitwie
    /t bla bla <<< do czlonkow teamu
    /f bla bla <<< do czlonkow floty
    /s bla bla <<< do czlonkow eskadry
     
  5. casink

    casink Well-Known Member

    Joined:
    Sep 23, 2008
    Messages:
    116
    Location:
    Piotrków Trybunalski
    mam do sprzedania neutrali 2 torp12 gun 11/11 rep11/11 jesli ktos jest chetny to niech pisze ;]
     
  6. --stec

    --stec Well-Known Member

    Joined:
    Dec 24, 2000
    Messages:
    1,944
    Location:
    Poznan, Poland
    K....a jakies fatum mnie przesladuje!! Prawie za kazdym razem trafiam na druzyne ktora przegrywa. DDkiem dowoze czesto 20k+ punktow atk, ale zawsze zostaje sam na placu boju i trace okret: zamiast kilku tysiecy punktow, expa i kasy dostaje kurna po 500. Emeralda i Dido odstawilem do garazu bo wychodzilem na minusie (poza tym DD jakos lepiej mi idzie, przyzwyczajenia z mysliwcow nie sprawdzaja sie na krazownikach :)). W takim tempie to ja sobie chyba odpuszcze granie bo od 2 dni robie 30 lvl BO... Aha, i tak jak nie umialem korzystac z chata w trakcie bitwy tak nie potrafie, wiec nie moge nawet powyzywac sie slownie na idiotach ktorzy spierdzialaja przed walka. Czy za rozstrzeliwanie camperow wlasnej strony grozi cos konkretnego?
    edit: gadac juz potrafie ale co z tego skoro te jelopy nie rozumieja mowy bialego czlowieka.
     
    Last edited: Mar 27, 2009
  7. -frog-

    -frog- Well-Known Member

    Joined:
    Jun 17, 2003
    Messages:
    5,303
    @stec
    Właśnie Ciebie widziałem w Twojej L-class... ale coś niemrawy byłeś i szarżowałeś strasznie (trafiliśmy do przeciwnych drużyn).
    W trakcie, gdy ja dobierałem się do konfitur (wasze CV) tyś ginął w murze torped.
    Gdyby nie durny K-berg załatwiłbym CV na amen...
    Trzeba miast pruć naprzód główkować... w bitwie na 40+ chłopa nikt nie zauważa małego L-class, dopóki ten nie dorwie się do konfitur od zadniej strony.
    W L-class najważniejsza jest prędkość... nawet z pełną załogą robię 44/58kts (przy założeniu, że nie zakładam 6'' tylko 4'' trips albo 4.7''L duale z drugiego setu).
     
  8. --stec

    --stec Well-Known Member

    Joined:
    Dec 24, 2000
    Messages:
    1,944
    Location:
    Poznan, Poland
    Mnie wlasnie podoba sie szarzowanie L-clasa i wymiany w najblizszym dystansie :). A ten okrecik nadaje sie do tego bardzo dobrze: maly, szybki, zwrotny, a i przywalic potrafi. plywanie czyms wiekszym i ciezszym po liniach prostych i walka na odleglosc to IMO nuda. Nie wiem o ktorej bitwie piszesz, zawsze z rozmyslem pakuje sie w najwieksza awanture i przy okazji nadziewam sie na rozne niespodzianki, bywa i tak. Ale ogolnie na L-class bilans mam ok - przewaznie ok 2x to co robilem CL :shuffle: